Odwiedź nas na:
Streamingi rzuciły pieniądze na stół. Ostatnie lata obrodziły w przyzwoite seriale kryminalne z Polski. Istnieje jednak starsza produkcja, która wciąż kasuje większość z nich, i to mimo faktu, że nie została ukończona. To Glina Władysława Pasikowskiego.
Najnowszy horror/slasher o Kubusiu Puchatku, Puchatek: Krew i miód, udowadnia, że nie każdy powinien pracować w biznesie filmowym czy w branży artystycznej w ogóle.
John Wick 4 to kino wybitne i list miłosny do dziesiątej muzy. Zaczął od martwego szczeniaka, a skończy jako legenda gatunku akcji. Oto siedem powodów, dla których warto znać tę serię.
Są takie filmy, które lepiej sprawdzają się jako „dzieło z misją” niż obraz do oglądania. Dusiciel z Bostonu próbuje jednak zachować równowagę między angażującym seansem a przekazem. I zazwyczaj mu wychodzi. Zazwyczaj….
„Sukcesja to dramat szekspirowski naszych czasów” – mówi co drugi krytyk w co drugim tekście. Ale tematu zwykle nie rozwija. Chwytliwe nazwisko obok popularnego tytułu zawsze dobrze brzmi. Jaki jednak w kontekście twórczości angielskiego poety jest ten serial?
Przedstawiamy dziesięć najlepszych nowych, oryginalnych filmów na Netfliksie, które warto znać w 2023 roku. Od dorastania w Teksasie w latach 60., przez podróż do Wietnamu i faszystowskich Włoch, aż po… koniec świata.
Wiedźmin miał być twarzą fantasy Netflixa. Ta twarz jednak nie wygląda najlepiej, może więc czas postawić na coś innego? Tym bardziej że na platformie jest serial z tego gatunku, który lepiej przeszedł próbę, ciesząc się większą sympatią widzów.
John Wick 4 to wysokooktanowe kino akcji, zachwycające nie tylko mięsistymi walkami, lecz także prześlicznymi ujęciami w stylu noir. W jednej kwestii zabrakło jednak charakterności.
Ted Lasso to jeden z najbardziej udanych seriali kilku ostatnich lat. Produkcja wkracza właśnie w ostatni sezon, więc to doskonały moment, aby zapoznać się z tym nie-do-końca-popularnym-w-Polsce komediodramatem.
W młodzieżowym fantasy łatwo o potknięcia, ale serial Cień i kość w drugim sezonie utrzymuje właściwy kurs, dostarczając tego, czego widzowi potrzeba – przygody z wyrazistymi postaciami. Niedociągnięcia przeważnie można złożyć na karb gatunku.
Jeśli spodobał się Wam serial The Last of Us, jest szansa, że zachwycił przede wszystkim punktem podparcia, czyli relacją Joela i Ellie. Z tej okazji przypominamy najważniejsze duety ojciec–córka w kinie oraz telewizji.
Jeśli poszukujecie rozrywkowego kina, które wprowadzi Was w szampański nastrój, to obierzcie kurs na film Shazam! Gniew bogów. W tej produkcji jest taki luz, że prawie każda interakcja między postaciami i żart wywołują radochę.
Poszedłem na film o kokainowym misiu i rzeczywiście otrzymałem film o kokainowym misiu. Tylko tyle i aż tyle. Po drodze oczywiście pojawiło się trochę śmiechu, nudy, żenady, a nawet „wzruszu”. Potrzebna dawka dopaminy weszła, ale po chwili wyparowała.
Największym grzechem Disneya jest trzymanie części produkcji poza zasięgiem Disney+. Na Hulu wciąż dostępny jest Dragon Ball i czekam, aż w końcu będę mógł w normalnych warunkach obejrzeć jeden z moich ulubionych seriali.
Zakończenie pierwszego sezonu The Last of Us jest dobre – skondensowane pod względem akcji, dodające głębi Joelowi i pozwalające wykazać się Pedro Pascalowi. Tylko że rozwiązania fabularne nie ruszyły mnie emocjonalnie.
Pedro Pascal gra dziś w najpopularniejszych produkcjach telewizyjnych. I choć już praktycznie nic nie musi, to ciągle pragnie więcej – może właśnie dlatego jego każdy projekt zdaje się czymś wyjątkowym.
Postaci kobiece obecne są niemal w każdym filmie, ale w niektórych z nich szczególnie zapadają w pamięć. Oto kilka z nich.
Kultowy kryminał powrócił jako film. Luther: Zmrok wkracza w ostrzejszy romans z efektownym thrillerem, ale mimo kilku problemów – wychodzi to produkcji na zdrowie. Sprawdźcie, dlaczego warto zobaczyć, jak ta mroczna wariacja Holmesa robi porządek.
Ten epizod mógłby służyć za wizytówkę The Last of Us, bo zapewnił najwięcej emocji i zdołał w relatywnie krótkim czasie przedstawić historię prawie pozbawioną braków. Było napięcie, była intensywność. Czego chcieć więcej?
Po doświadczeniu Andora Mandalorianinowi ciężko będzie mnie zachwycić. Jednocześnie widzę w trzecim sezonie serialu nadzieję dla Disney+. Platforma wchodzi w spory kryzys i potrzebuje dużego sukcesu.
poprzednia strona
następna strona