Odwiedź nas na:
Decyzja Jima Parsonsa o odejściu z Teorii wielkiego podrywu wpłynęła na wcześniejsze zakończenie serialu. Oto jak aktor odniósł się do krytyki kolegów z planu.
Nathan Fillion, gwiazda serialu Rekrut, kiedyś bardzo ekscytował się możliwością samodzielnego wykonywania scen kaskaderskich. Niestety ze względu na urazy dziś unika tego typu wyzwań.
Tom Cruise jest gwiazdą wielu wysokobudżetowych hitów akcji. Co ciekawe, jedna z najdroższych scen w historii kina z udziałem gwiazdora pochodzi z psychologicznego filmu, o którym nie wszyscy dzisiaj pamiętają.
Brad Pitt i Leonardo DiCaprio spotkali się na planie Pewnego razu... w Hollywood. Gwiazdorzy mogli jednak zagrać wspólnie już 13 lat temu i to u samego Martina Scorsese. Jeden z aktorów postanowił jednak odrzucić rolę z zaskakującego powodu.
Za niezapomnianą kreację w Zostawić Las Vegas Nicolas Cage zdobył Oscara, choć wszystkie osoby z otoczenia aktora były przekonane, że rola w filmie zniszczy jego karierę.
Pierce’a Brosnana zaskoczyło to, że musiał pożegnać się z rolą Jamesa Bonda, kiedy był gotowy na występ w jeszcze jednym filmie o agencie 007.
Tom Selleck zawalczył o interes ekipy, która pracowała z nim przy Magnum P.I., i dopilnował, żeby jej członkowie otrzymali premie po zakończeniu produkcji finałowego sezonu.
Brytyjski aktor nie był zadowolony ze swojego udziału w filmie kryminalnym u boku Jasona Stathama i to na tyle, że po tym występie zrezygnował z kina i zwolnił swoich agentów.
Nicolas Cage wykorzystał „obraźliwe” doświadczenie z dzieciństwa podczas występu w horrorze komediowym. Pomogło mu wykrzesać z siebie złość.
Tego lata doszło do nietypowej rywalizacji w branży filmowej. Ryan Reynolds i Hugh Jackman postanowili zabrać głos w jej sprawie, w związku z tym, że dotyczy ona gwiazdy filmu Deadpool i Wolverine.
Gwiazdor Hollywood bez wahania wyznaczył najbardziej przereklamowanego aktora lat 80. i 90. Uważał, że to Clint Eastwood.
Po zwolnieniu Charliego Sheena szukano innego aktora na jego miejsce w Dwóch i pół. Niestety, pierwsza opcja twórców serialu nie wypaliła, gdyż kinowy gwiazdor nie chciał dołączyć do projektu w ciemno.
Carrie Fisher ma złe wspomnienia z kręcenia Powrotu Jedi. Reżyser Star Wars nieustannie na nią krzyczał na planie, czym doprowadził ją raz do płaczu.
Aktor z Harry’ego Pottera przekonał się, że nie wszystko idzie po naszej myśli, gdy starał się o rolę w filmie. Ale choć jego sabotaż nie wypalił, jest on zadowolony z tego, kogo przyszło mu zagrać.
Michael Caine nie ukrywa, że wziął udział w słabym filmie dla korzyści finansowych. To nie przeszkadza mu w narzekaniu na produkcję, która uniemożliwiła mu odebranie Oscara.
Na planie Teorii wielkiego podrywu doszło do sporej kłótni między Kaley Cuoco a Johnnym Galeckim. Powód może zaskoczyć.
Val Kilmer wyznał, że unika przemocy, ale to nie przeszkodziło mu we wcieleniu się w ekstremalnie brutalną postać w Gorączce. Ta rola pierwotnie miała przypaść Keanu Reevesowi.
Niezapomniany agent 007, Sean Connery, wskazał, który z jego filmów z niezrozumiałych dla niego powodów jest pomijany przez widzów i został przez nich zapomniany.
Pierce Brosnan choć ceni sobie rolę Jamesa Bonda, to ma kilka zarzutów do filmów ze swoim udziałem. Przede wszystkim dotyczące scen erotycznych.
John Wayne zaangażował się w konflikt, z którym nie miał nic wspólnego, co doprowadziło do tego, że nie szczędził przykrych słów pod adresem gwiazdy Mogambo.
poprzednia strona
następna strona