„Uznałem to za bardzo obraźliwe, więc umieściłem to w filmie”. Nicolas Cage w tym horrorze ponownie przeżył doświadczenie, które budzi w nim złość

Nicolas Cage wykorzystał „obraźliwe” doświadczenie z dzieciństwa podczas występu w horrorze komediowym. Pomogło mu wykrzesać z siebie złość.

horror
Edyta Jastrzębska 6 sierpnia 2024
1
Źrodło fot. Mom and Dad, Brian Taylor, Momentum Pictures, 2017
i

Nicolasa Cage’a nikomu nie trzeba przedstawiać. Aktor cieszy się rozpoznawalnością, a widzowie chętnie oglądają go na ekranach. On zaś stara się, aby jego występy wywoływały emocje i trzeba przyznać, że na tym polu odnosi sukcesy, ponieważ o jego kreacjach dyskutuje się bardzo często.

Cage, jak się okazuje, często wykorzystuje własne doświadczenia, aby pomóc sobie podczas występu. Aktor opowiedział o tym podczas wywiadu z Marilynem Mansonem dla Interview Magazine.

Ma to związek z doświadczeniem życiowym. Czy mam emocjonalny zapis lub wspomnienia, które mogą wpłynąć na występ w sposób, który wydaje się autentyczny?

Jako przykład przywołał komediowy horror Mama i tata, w którym wystąpił w 2017 roku. Podczas kręcenia pomogły mu doświadczenia z własnego dzieciństwa, a dokładniej wydarzenia, które miały miejsce w przedszkolu i które do dziś potrafią wywołać w nim złość.

Mama i tata to najczarniejsza z komedii, a ja cieszyłem się z możliwości przypomnienia sobie mojej frustracji z powodu przeklętej piosenki Hokey Pokey w scenie, w której rozwalam stół bilardowy młotem, śpiewając ją. To była piosenka w przedszkolu, przy której nauczyciele ustalali, kto jest skoordynowany, a kto nie. Uznałem to za bardzo obraźliwe, więc umieściłem to w filmie. Cofnąłem się aż do przedszkola, by znaleźć tę złość.

Wydawałoby się, że ta złość w Cage’u nagromadziła się w związku z tym, że był jednym z nieskoordynowanych dzieci, ale nic z tych rzeczy. Podczas rozmowy dla Newsweek wyznał, że chodzi o to, iż troszczył się o swoich przyjaciół, którzy mogli trafić do tej grupy i to z powodu ich sytuacji tak bardzo się denerwuje na myśl o tej piosence.

Trzeba jednak przyznać, że przysłużyła mu się w dorosłym życiu, ponieważ dzięki niej udało mu się wykrzesać z siebie jeden z bardziej realistycznych i przerażających występów.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„To była trudna lekcja”. Ceniony reżyser zapewnił, że już nigdy nie będzie pracował z Julią Roberts

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa

„Byłem w potrzasku”. Ten film z 2012 roku wart 100 mln dolarów ocalił karierę Hugh Granta i pomógł mu ponownie czerpać przyjemność z aktorstwa