„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważał, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

Niezapomniany agent 007, Sean Connery, wskazał, który z jego filmów z niezrozumiałych dla niego powodów jest pomijany przez widzów i został przez nich zapomniany.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 25 lipca 2024
1
Źrodło fot. Family Business, Sidney Lumet, Tri-Star Pictures, 1989
i

Czasem aktorzy widzą potencjał w pewnych produkcjach, ale widzowie nie podzielają ich zainteresowania, przez co dane produkcje przechodzą bez echa. Bywa też tak, że winny temu jest marketing widowiska, które było nie dość promowane, przez co po prostu publiczność go nie kojarzy i nie obejrzała.

Sean Connery ma jeden taki film na swoim koncie. Jak wyznał podczas wywiadu z krytykiem Rogerem Ebertem, Rodzinny interes to jego najbardziej pomijany przez widzów film. Aktor nie wiedział, czemu nie miał dla widowni żadnej wartości i został przez mało kogo obejrzany.

Myślę, że moim najbardziej pomijanym filmem był Rodzinny interes. Nigdy nie byłem w stanie zrozumieć, dlaczego nie miał absolutnie żadnej wartości. Nie znam nikogo, kto by go obejrzał. Wiem, że film był nieudany, ale podobał mi się jego pomysł. Postać, którą grałem, ojciec Dustina [Hoffmana], dziadek Matthew Brodericka, umiera w szpitalu i oczywiście miałem rozwiązanie, ale było już za późno: Powinien przyjechać na własny pogrzeb, tłumacząc, że nie umarł, bo zmienił samochód. To by rozwiązało sprawę. Ale nadal nie rozumiem, dlaczego nie było żadnej miary zaciekawienia tym obrazem.

Produkcji na pewno nie pomogło również to, że nie była za dobrze oceniana ani przez krytyków, ani przez widzów. Na Rotten Tomatoes wystawili kolejno 35% pozytywnych ocen i 28%. A na IMDb Rodzinny interes ma ocenę 5,7/10, co też nie przedstawia go zbyt zachęcająco. Taki odbiór na pewno nie przekonał kolejnych widzów do tego, aby sięgnąć po ten tytuł.

Film opowiada o Adamie, któremu były profesor oferuje 1 mln dolarów za "zdobycie" pewnej rzeczy z laboratorium firmy zajmującej się zaawansowanymi technologiami. Adam prosi o pomoc swojego dziadka kryminalistę. Czy uda im się przekonać uczciwego ojca Adama, by do nich dołączył?

Sam zarys rzeczywiście brzmi intrygująco, ale w przypadku Rodzinnego interesu nie zagrały inne rzeczy, przez co stał się „najbardziej pomijanym filmem” Seana Connery’ego.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Dało mi to nauczkę”. Denzel Washington już nigdy nie powtórzy tej jednej rzeczy, którą zrobił na planie filmu z lat 80

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Nie mogę błagać mężczyzny w telewizji”. Ellen Pompeo była tak zawstydzona kręcąc tę ikoniczną scenę z Grey’s Anatomy, że podczas niej naprawdę płakała

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Miałem wiele obaw co do narracji”. Harrison Ford nazwał pracę nad Blade Runnerem „koszmarem”

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial

„Nie, dziękuję”. The Walking Dead byłoby zrujnowane, gdyby nie ta jedna decyzja, która ocaliła serial