Reżyser Aquamana 2 odniósł się do kontrowersji dotyczących roli Amber Heard

Minął już ponad rok od zakończenia procesu między Johnnym Deppem a jego byłą żoną, Amber Heard. 1 czerwca 2022 roku aktor opuścił sąd jako uniewinniony ze wszystkich stawianych mu zarzutów. Mimo to jego wizerunek został przez tę sprawę mocno nadszarpnięty, co skutkowało rozwiązaniem umowy łączącej Deppa z Disneyem. To z kolei doprowadziło do oburzenia fanów, którzy przez cały czas trzymali kciuki nie tylko za Johnnego Deppa, ale i Jacka Sparrowa. Nikt nie wyobrażał sobie bowiem Piratów z Karaibów 6 bez dotychczasowego głównego bohatera.

Powiązane:Johnny Depp odgrywał Jacka Sparrowa przed fanami pod sądem

Co się zaś tyczy Heard – fani byli niepocieszeni informacją, że ta zagra w Aquamanie. Gdy przyszedł czas na sequel, którego premierę wyznaczono na 20 grudnia 2023 roku, widzowie w najlepszym wypadku podchodzili sceptycznie do kontynuacji wątku Mery granej właśnie przez Amber Heard. Poruszano też kwestię zmniejszenia roli bohaterki w nadchodzącej produkcji, co nie spodobało się aktorce.

W rozmowie z magazynem Empire James Wan, reżyser filmu Aquaman i Zaginione Królestwo, bronił swojej decyzji, zgodnie z którą Mera nie będzie odgrywała w nowej produkcji tak dużej roli jak w filmie z 2018 roku. Nadchodzące widowisko ma mocno odbiegać od tego, co widzieliśmy w poprzedniej części.

Pomimo nacisku fanów Mera nie została usunięta z fabuły lub zastąpiona przez inną aktorkę. Zmniejszenie czasu ekranowego bohaterki w kolejnym filmie może być pewnego rodzaju kompromisem wymyślonym przez reżysera. Jeśli wierzyć jego słowom, ograniczenie roli Heard nie miało związku z aferą z Deppem, a jedynie z kompletnie innym pomysłem na Aquamana 2.

Niedawny raport Variety wskazywał także na zakulisowe rozgrywki. Według plotek pijany Jason Momoa miał przebrać się za Deppa, parodiować go, tym samym celowo denerwując Heard. Choć w tej sprawie jest wiele niewiadomych, to rzecznik DC oficjalnie zdementował wszelkie plotki na temat zachowania odtwórcy roli Aquamana.

Mówi się również o tym, że Elon Musk, były partner Heard, wysłał list z pogróżkami do samego kierownictwa Warner Bros. Twierdził, że jeżeli Amber Heard nie zagra Mery, to on podpali wytwórnię. Po tego typu doniesieniach trudno zakładać, że Heard wystąpi w Aquamanie 3, o ile ten w ogóle powstanie.

Czytaj więcej:70-letni Johnny Depp w Piratach z Karaibów 6 pokazuje, że na kontynuację nigdy nie jest za późno