Quentin Tarantino kontrowersyjnie o Indianie Jonesie

Fanom Indiany Jonesa prawdopodobnie nie spodoba się ostatnia opinia Quentina Tarantino. Sławny reżyser kontrowersyjnie określił, którą część Indiany Jones ceni bardziej od Ostatniej krucjaty z 1989 roku.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 16 sierpnia 2022
6

Quentin Tarantino. Fot. Gage Skidmore, źródło: flickr.com, 2015.

Indiana Jones i Ostatnia krucjata, zamknięcie oryginalnej trylogii o przygodach Indiany Jonesa, jest prawdziwie kultowym filmem w oczach fanów i średnia wystawionych przez nich ocen na Metacritic na poziomie 8,4 mówi sama za siebie. Nie wszyscy jednak cenią ją tak mocno i w tym temacie wypowiedział się Quentin Tarantino.

Quentin Tarantino woli liczyć do czterech

3 sierpnia 2022 roku popularny reżyser, wraz z Rogerem Avarym, był gościem podcastu Reel Blend dla portalu Cinema Blend. W trakcie wywiadu Quentin Tarantino podzielił się swoją opinią na temat Indiany Jonesa i jego zdaniem Królestwo kryształowej czaszki wypada zdecydowanie lepiej od Ostatniej krucjaty, która dla niego jest po prostu nudna (via JoBlo):

Od części z Seanem Connerym wolę Królestwo kryształowej czaszki. Nie lubię Ostatniej krucjaty, po prostu mi się nie podoba. Ten film jest niesamowicie nudny, a Henry Jones nie jest ciekawą postacią. Żart jest wykonany od razu i działa na zasadzie „stój albo moja mama cię zastrzeli!".

Ta kontrowersyjna wypowiedź padła, ponieważ panowie rozmawiali na temat filmów Stevena Spielberga. Współprowadzący podcast Kevin McCarthy stwierdził, że w jego opinii Królestwo kryształowej czaszki nie jest prawdziwym następcą oryginalnej trylogii. W kontrze do tego Roger Avary powiedział, że lubi czwartą odsłonę serii, a Quentin postanowił pójść krok dalej.

Każdy ma swoją opinię i wiemy, że czwarta część, jak by nie była kontrowersyjna, to nie zniechęciła producentów. W końcu 30 czerwca 2023 roku premierę będzie miał Indiana Jones 5 (wciąż czekamy na ogłoszenie podtytułu).

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie