Najlepsze filmy kryminalne 2023, nasze top 16

Filmy kryminalne, dreszczowce, obrazy, które trzymają widzów w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty – to kino, którego nie trzeba oglądać na wielkim ekranie, zwykle bowiem atmosfera w nich jest tak gęsta, a środki stylistyczne dobrane w taki sposób, by oddziaływać nie fajerwerkami, tylko niewielkimi iskrami. Tlącymi się wątkami, które dopalają sią bądź wybuchają dopiero w punkcie kulminacyjnym i pozostawiają odbiorców z głuchym echem dudniącym między uszami. Zdecydowaliśmy się zebrać dla Was najciekawsze kryminały ostatnich lat. Klucz doboru był prosty: tytuł musiał pochodzić z XXI wieku, najlepiej, gdyby był jak najnowszy, jednak jeżeli trafiała się prawdziwa perełka, ta druga reguła schodziła na dalszy plan. Nie budując dalej napięcia, którego i tak w prezentowanych niżej produkcjach aż nadto: poznajcie lub przypomnijcie sobie wyborne filmy kryminalne ostatnich lat.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Powiązane:Najlepsze komedie 2024, nasze top 10

HBO Max kupisz tutaj

Amazon Prime Video kupisz tutaj

16. Duchy w Wenecji (A Haunting in Venice)

Najnowsza produkcja na naszej liście. Hercules Poirot wraca, aby rozwiązać nową zagadkę w tym pełnym grozy filmie, którego akcja rozgrywa się w nawiedzonej posiadłości. Emerytowany detektyw wybrał się tam na bal lokalnej socjety. I choć miał się bawić, teraz musi rozwiązać sprawę morderstwa, do którego tam doszło. Dzieło w reżyserii Kennetha Branagha zbiera świetne oceny, więc jeśli jesteście fanami Poirota i kryminałów, to zdecydowanie powinniście obejrzeć to widowisko. Jest to mroczniejsza i straszniejsza odsłona przygód niezawodnego detektywa.

Dowiedz się więcej o filmie Duchy w Wenecji.

15. Zaułek koszmarów (Nightmare Alley)

Aj, Guillermo del Toro! Wybitny reżyser. A jeśli mamy okazję do omawiania dzieła, do którego nakręcenia ów artysta przygotowywał się – a raczej z którym się ociągał – przez trzy dekady, to możemy mówić niemal na pewno o filmie co najmniej znakomitym. I w istocie: Zaułek koszmarów, choć nie ustrzegł się wielu niedociągnięć, gra jako całość. To świetny kryminał, w którym fabuła nawet po rozłożeniu na czynniki pierwsze nie kole w oczy, a narracja prowadzona jest w starym, z wolna trzymającym w napięciu stylu. Charakterystyczna dla del Toro przebogata, barokowa wręcz forma nie przesłania treści – a z tym bywało w ostatnich latach różnie w przypadku tego reżysera. Jeżeli więc tęskniliście za Guillermo w dobrej kondycji (ale takiej naprawdę dobrej), to nie możecie lepiej wybrać.

Dowiedz się więcej o filmie Zaułek koszmarów.

14. Glass Onion: Film z serii „Na noże” (Glass Onion: A Knives Out Mystery)

Na liście znalazła się pierwsza część serii i nie mogło zabraknąć drugiej. Rian Johnson stworzył godną kontynuację i zebrał imponującą obsadę, pośród której znaleźli się Edward Norton, Janelle Monae oraz oczywiście Daniel Craig, wracający do swojej roli z Na noże. Nowa przygoda zabiera detektywa Benoita Blanca do Grecji, gdzie ma rozwiązać zagadkę morderstwa, nawigując pośród barwnego towarzystwa. Druga część to kolejna wciągająca intryga, doprawiona odpowiednią ilością humoru.

Dowiedz się więcej o filmie Glass Onion.

13. Batman (The Batman)

Człowiek-nietoperz na ekranach miał wiele twarzy i jeszcze więcej przygód. W tym roku postawiono na bardziej przyziemne podejście do jego historii, którą zaprezentowano jako detektywistyczną opowieść w klimatach kina neo-noir. Batman, zagrany przez świetnego w tej roli Roberta Pattinsona, musiał rozwiązać zagadkę morderstw w Gotham City, które były wynikiem prowadzonej przez Riddlera gry. Tegoroczny hit, stworzony z iście hollywoodzkim rozmachem i świetnym klimatem, który powinien wpasować się w gust nie tylko fanów kina superbohaterskiego.

Dowiedz się więcej o filmie Batman.

12. Dżentelmeni (The Gentlemen)

Stary, dobry Guy Ritchie ponownie w tematyce, w której odnajduje się najlepiej. Dżentelmeni byli zapowiadani jako powrót reżysera do korzeni i to się zgadza. Wartka akcja, cięte dialogi i humor – to wszystko znajdziemy w filmie o Amerykaninie żyjącym w Anglii, który prowadzi ogromny biznes marihuany ukryty na terenie posiadłości pozbawionych gotówki członków brytyjskiej arystokracji. Reżyserowi udało się zebrać gwiazdorską obsadę, ponieważ w widowisku możemy podziwiać popisy Matthew McConaugheya, Charlie’ego Hunnama, Henry’ego Goldinga, Michelle Dockery, Jeremy’ego Stronga, Colina Farrella oraz Hugh Granta. Zdecydowanie jest to pozycja warta uwagi.

Dowiedz się więcej o filmie Dżentelmeni.

11. Skrytka (The Outfit)

Skrytka to dobrze skrojony, trzymający w napięciu do samego końca kryminał, którego najjaśniejszą gwiazdą jest Mark Rylance, znajdujący się w centrum wydarzeń krawiec. Z jego usług korzystają gangsterzy, a jego pracownia jest miejscem, w którym wymieniają się wiadomościami. Wszystko działa sprawnie, a znakomity krawiec stara się trzymać na uboczu wydarzeń, rozgrywających się na terenie jego zakładu, nie mieszając się do interesów gangsterów. Ów porządek burzy się jednak w chwili, gdy pewnej dziedzic gangsterskiej rodziny, z którą mistrz rzemiosła współpracuje, puka do jego drzwi i prosi go o pomoc.

Dowiedz się więcej o filmie Skrytka.

10. Miasto Boga (Cidade de Deus)

W naszych zestawieniach najciekawszych produkcji rzadko kiedy trafiają się perełki z Ameryki Południowej. Czego to jest kwestia, to materiał na inny tekst, jednak stworzony w 2002 roku film Fernando Meirellesa, o którym w ostatnich latach było głośno za sprawą Dwóch papieży, szokuje bezkompromisowością, dosłownością i dosadnością. Może nie już tak bardzo, jak w dniu premiery, ale Miasto Boga to nadal świetny, poruszający uniwersalne wartości i aktualne problemy obraz. To dramat kryminalny, po który każdy fan gatunku powinien sięgnąć.

Dowiedz się więcej o filmie Miasto Boga.

9. Wolny strzelec (Nightcrawler)

Oj, dobrze się bawiłem na Nightcrawlerze swego czasu. Do kilku miesięcy, być może roku po premierze, film ten umieściłbym w podobnej topce znacznie wyżej – w czołowej piątce na pewno, z potencjałem na podium. Kiedy jednak opadł kurz spowodowany powietrzem wydychanym poprzez ochy i achy nad dziełem Dana Gilroya, obejrzałem go raz jeszcze. I wówczas dotarło do mnie, że Wolny strzelec stoi na barkach jednego snajpera, który celnie trafia nas w serce raz po raz. Mowa oczywiście o Jake’u Gyllenhaalu i jego fenomenalnej kreacji Louisa Blooma. Gyllenhaal to niezwykle utalentowany aktor, a rola w debiucie reżyserskim Gilroya – obok tej w Labiryncie – to jego najlepsza wersja. Bez niego Wolny strzelec nie załapałby się zapewne do dziesiątki, jednocześnie on sam to za mało, by zawojować górną połowę rankingu.

Dowiedz się więcej o filmie Wolny strzelec.

8. Na noże (Knives Out)

Tak jak wspominałem przy okazji Miasta Boga, tutaj ocena, czy film jest wystarczająco kryminalny, by znaleźć się w podobnym rankingu, ponownie jest subiektywna. Na noże to produkcja, która dekonstruuje ze smakiem klasyczną formę kryminału, a dodatkowo przynosi nam sporo odniesień do współczesności. Obraz jest więc satyrą, lecz przy tym tajemnica rozpisana przez scenarzystów jest na tyle gęsta, że komediowość dużej części sekwencji nie wynurza nas z niej, a wręcz przeciwnie: ułatwia immersję. Bo czy w obliczu beznadziejnych sytuacji nie uciekamy często do śmiechu? Plusem tytułu Riana Johnsona z pewnością jest Daniel Craig, który znów udowadnia, że ma zacięcie do komedii.

Dowiedz się więcej o filmie Na noże.

7. Zaginiona dziewczyna (Gone Girl)

Pisząc o Zaginionej dziewczynie nie można właściwie napomknąć o fabule. Łatwo przez przypadek zdradzić w taki sposób istotny dla rozwoju wydarzeń szczegół – detale budują bowiem ten wyśmienity dreszczowiec, który całą swą ciężkość gatunkową opiera na eksplikacji toksycznego związku pary bohaterów, granych przez wyśmienitą Rosamund Pike i nieco gorszego Bena Afflecka. Przyznam, że tak daleka pozycja zarówno Zaginionej dziewczyny, jak i następnego tytułu, zaskoczyła mnie dopiero po ułożeniu zestawienia. David Fincher uchodzi – także w moim mniemaniu – za mistrza utrzymywania napięcia.

Widocznie jednak jego filmy – choć świetne, gdy rywalizują same ze sobą – w walce z innymi przedstawicielami tego gatunku ostatnich lat mogą niczym doświadczony pięściarz punktować w poszczególnych rundach, twardo trzymają się na nogach i nie dają się znokautować, ale też brak im błysku, który pozwoliłby przechylić szalę na swoją korzyść. Mogą być dzikie i nieprzewidywalne jak Mike Tyson, być w topie i cieszyć się niezwykłą popularnością, ale to wciąż Rocky Marciano pozostaje jedynym niepokonanym mistrzem świata królewskiej kategorii wagowej w historii.

Dowiedz się więcej o filmie Zaginiona dziewczyna.

6. Dziewczyna z tatuażem (The Girl with the Dragon Tattoo)

Amerykańska ekranizacja bestsellera Stiega Larssona to film ociekający klimatem. Zimowe plenery i chmurna, ale niekiedy eksplozywna muzyka Trenta Reznora windują intrygę. Dziewczyna z tatuażem wygryzła z tego rankingu Zodiaka – również w reżyserii Finchera. Sama w sobie jest zwyczajnie odrobinę lepszą produkcją, zdecydowała ponadto metryczka. O tytułach amerykańskiego reżysera pisałem więcej wyżej.

Wracając do omawianego dzieła, obraz z Danielem Craigiem i Rooney Marą miał wszelkie zadatki, by stać się początkiem kultowej trylogii na miarę – nie bójmy się tego napisać – Ojca chrzestnego. Z zachowaniem wszelkich różnic. Prawda, że kontynuacja, czyli Dziewczyna w sieci pająka Fede Alvareza, wiele popsuła. Według mnie jednak można to rozpatrywać przez ten sam pryzmat, co historię serii gier wideo Gothic i niemieckiego studia Piranha Bytes. Skoro Arcania nie jest Gothikiem, to obraz Alvareza może nie być częścią trylogii, o której marzę…

Dowiedz się więcej o filmie Dziewczyna z tatuażem.

5. Dom zły

W ostatnich latach polską kinematografię zdominowały głupiutkie komedie romantyczne, widowiska historyczne oraz kryminały. Czy nam się to podoba, czy nie, dobrzy jesteśmy tylko w tym trzecim gatunku. Osobiście – nie mam nic przeciwko. Dom zły w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego to obraz pełen symboliki, tak charakterystycznej dla przedstawicieli gatunku produkowanych nad Wisłą. Smarzowski ma niepowtarzalny styl, a on i jego ekipa jako jedni z nielicznych wynoszą nasze kino ponad przeciętność.

Czy Dom zły zasługuje na tak wysoką pozycję? Jak najbardziej, zwłaszcza, gdy porównamy budżety wszystkich filmów w zestawieniu. Jasne, dobry kryminał nie potrzebuje wielkich pieniędzy, ale ich brak zdecydowanie utrudnia pracę. Dom zły to dialog na temat ułomności systemu i ludzkiej natury, który reżyser podejmuje z odbiorcą. Bez owijania w bawełnę.

Dowiedz się więcej o filmie Dom zły.

4. Spotlight

Spotlight to kolejna w tym materiale produkcja, która jest raczej dramatem o silnych cechach filmu kryminalnego niż kryminałem z krwi i kości. Jeśli jednak całość współgra wybornie, a elementy gatunkowe są bardzo mocno zarysowane, to jaki mógłby być powód pominięcia jednego z najlepszych filmów XXI wieku? W Spotlight narracja nie jest tak ciężka jak w poprzednich obrazach, choć opisane wydarzenia – zwłaszcza, że oparte na faktach – poruszają dogłębnie. Obraz Toma McCarthy’ego zdobył dwie statuetki Oscara: za najlepszy film i najlepszy scenariusz oryginalny.

Dowiedz się więcej o filmie Spotlight.

3. Irlandczyk (The Irishman)

Irlandczyk to kino gangsterskie pełną gębą. Film kryminalny w klasycznym tego pojęcia rozumieniu, który w dodatku stworzył mistrz tego gatunku. Dla Martina Scorsese blisko trzyipółgodzinny obraz wydaje się swego rodzaju rozliczeniem z przeszłością. Irlandczyk jest niespieszny, powolny, wręcz ociężały (złośliwcy powiedzą, że zupełnie jak odmłodzeni cyfrowo bohaterowie produkcji). Dzieło Scorsese jest jakby oderwane z ram współczesnej kinematografii. Takich filmów się już nie robi, zwyczajnie. Jakby na przekór rynkowi i nawet publiczności, amerykański mistrz z włoskimi korzeniami stworzył tytuł bogaty narracyjnie, znakomity fabularnie, genialnie zagrany. Przy tym – co chyba najważniejsze dla Scorsese – film, w którym miał czas, by przekazać wszystko, co chciał.

Dowiedz się więcej o filmie Irlandczyk.

2. Infiltracja (The Departed)

Dwa miejsca naszego podium należą do Scorsese. Wyżej niż Irlandczyka cenię jednak inny znakomity kryminał utytułowanego twórcy: Infiltrację. O filmie pisałem już przy okazji artykułu o najlepszych produkcjach z udziałem Leonarda DiCaprio:

Nadal zgadzam się z powyższymi słowami. Fakt, że Infiltracja nie jest oryginalnym dziełem Scorsese (bazuje na azjatyckim Infernal Affairs: Piekielna gra), nie powinien nikogo zniechęcić. To jeden z najlepszych dreszczowców XXI wieku…

Dowiedz się więcej o filmie Infiltracja.

1. To nie jest kraj dla starych ludzi (No Country for Old Men)

… ale na pierwszym miejscu znajduje się Ameryka w krzywym zwierciadle Joela i Ethana Coenów. Jeden z najlepszych filmów, jaki przyszło mi oglądać. Prawdziwy rarytas dla fanów gatunku, dwie godziny seansu mijają jak oka mgnienie. Coenowie robią to, co potrafią najlepiej: nie spieszą się, pieczołowicie dbają o każdy detal, pchając widzów przez senną atmosferę ku masakrze na teksańskim odludziu. Z jednej strony zachwyca prostota opowiedzianej historii, z drugiej – zadziwiające, jak w tak niewysublimowanych środkach można zamknąć tyle emocji. Bracia Coen wyciągnęli z Javiera Bardema życiową rolę, za którą zgarnął Oscara. Produkcja łącznie zdobyła cztery statuetki. To nie jest kraj dla starych ludzi, zdecydowanie – nie ma w nim sprawiedliwości, a prawem są pieniądze.

Dowiedz się więcej o filmie To nie jest kraj dla starych ludzi.

Canal+ Premium kupisz tutaj

Player.pl kupisz tutaj

Czytaj więcej:Najlepsze komedie na Netflixie 2024, nasz ranking TOP 10

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!