Ekipa Indiany Jonesa 5 ma podobno wrócić na plan, żeby nakręcić nowe zakończenie

Okazuje się, że Indiana Jones i tarcza przeznaczenia będzie miał prawdopodobnie nagrane nowe zakończenie. Kompozytor John Williams przypadkowo zdradził tę zaskakującą informację podczas swojego koncertu we Włoszech.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 16 grudnia 2022
1
Źrodło fot. Indiana Jones i tarcza przeznaczenia; Jason Mangold; Walt Disney Studios Motion Pictures; 2023
i

John Williams wystąpił we Włoszech, gdzie można było usłyszeć jego muzykę znaną z wielkich hitów kinowych, takich jak Harry Potter oraz oczywiście Indiana Jones. Kompozytor wraz z orkiestrą zagrał aż trzy nowe kawałki z nadchodzącego filmu o przygodach najsłynniejszego archeologa. Oprócz tego wspomniał, że zdecydował się na wzięcie udziału w projekcie, ponieważ jeśli Harrison Ford daje radę, to on też musi się wykazać.

Oprócz tego John Williams powiedział, że może się szykować nagranie całkowicie nowego zakończenia do Indiany Jonesa i tarczy przeznaczenia:

Prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych tygodni będziemy nagrywali nowe zakończenie [do Indiany Jonesa i tarczy przeznaczenia – dop. red.].

Dogrywanie nowych elementów i zmienianie już stworzonych nie jest niczym zaskakującym w Hollywood. Ta informacja jednak może zaognić krążące plotki dotyczące kiepskich ocen widzów podczas testowych pokazów nowego Indiany Jonesa. Na początku grudnia jedną z takich pogłosek skomentował Harrison Ford. Zakończenie miało dotyczyć przekazania „przygodowej pałeczki” Helenie (Phoebe Waller-Bridge), ale te informacje zostały zdementowane jeszcze wcześniej, bo w listopadzie, przez reżysera Jamesa Mangolda.

Jeśli jednak te plotki nie są prawdziwe, to co takiego znajdowało się w zakończeniu, że postanowiono (prawdopodobnie) nagrać kompletnie nowe? Być może po premierze lub jeszcze przed nią dowiemy się, co zaważyło na tak krytycznej decyzji.

Przypominamy, że film Indiana Jones i tarcza przeznaczenia będzie miał swoją kinową premierę 30 czerwca 2023 roku.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie