filmomaniak.pl NEWSROOM Po Wednesday pojawią się spin-offy o Rodzinie Addamsów? Dyrektor Netflixa komentuje Po Wednesday pojawią się spin-offy o Rodzinie Addamsów? Dyrektor Netflixa komentuje Serial Wednesday odniósł na Netfliksie ogromny sukces. Popularność produkcji mogłaby zwiastować możliwe spin-offy. Na ten temat wypowiedział się jeden z weteranów wewnątrz korporacji. fantasyZbigniew Woźnicki 18 grudnia 2022 Źrodło fot. Wednesday; Alfred Gough i Miles Millar; Netflix; 2022i Prawdopodobnie nikt się nie spodziewał, że Wednesday odniesie tak ogromny sukces. Produkcja w reżyserii Tima Burtona prześcignęła kultowe dla Netfliksa Stranger Things i stała się jedną z najchętniej oglądanych pozycji na platformie. Ewidentnie pokazuje to potencjał nie tylko dla samego serialu, ale także i uniwersum. Powiązane:Wednesday powróci na Netfliksa z 2. sezonem; czy znana jest data premiery? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach Z tego powodu Josef Adalian z portalu Vulture zapytał Petera Friedlandera, będącego weteranem w Netfliksie, o to, czy sukces Wednesday oznacza pojawienie się spin-offów i powstanie netfliksowego uniwersum Rodziny Addamsów. Niestety, wygląda na to, że aktualnie nic nie wiadomo. Friedlander stwierdził, że chciałby móc powiedzieć więcej, ale na razie nie ma o czym mówić. Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj Może Cię też zainteresować: Wednesday Netflixa to dla mnie uboga kuzynka Harry’ego PotteraWiedźmin: Rodowód krwi narobił książkom smrodu. Recenzja serialu1899 Netflixa kusi tajemnicą, ale zawodzi wszystkim innym Nie można zapominać, iż pomimo ogromnego sukcesu, Wednesday wciąż nie ma zamówionego drugiego sezonu. Może to martwić showrunnerów Alfreda Gougha i Milesa Millara, którzy pod koniec listopada rozmawiali z portalem Variety. Panowie opowiedzieli jednak o swoim procesie twórczym i obserwacjach, jakie poczynają: Dla nas najważniejsze jest patrzenie w przyszłość. Kiedy siadamy do tworzenia serialu, to patrzymy pod kątem wielu sezonów. Nie można nigdy tego zakładać z góry, ale jest to elementem oczekiwania, że produkcja odniesie sukces. Dlatego zawsze trzeba nakreślić przynajmniej trzy lub cztery sezony z potencjalną fabułą dla postaci. To może ewoluować i się zmienić. Najczęściej obserwujesz, które postacie lub aktorzy zaskoczą i o kim chciałbyś dalej pisać. Dlatego chodzi tu o zachowanie otwartej formuły, która w naturalny sposób może się zmienić. Mamy jednak jasny obraz tego, co chcielibyśmy zrobić w przyszłych sezonach. Brak informacji ze strony Netfliksa w temacie drugiego sezonu może wydawać się dziwny. W końcu mamy do czynienia z powstaniem całkiem silnej marki, która czeka na wykorzystanie potencjału. Być może władze korporacji czekają na nowy rok, żeby zobaczyć, jak sprawy będą się układały i na co mogą sobie pozwolić. Czytaj więcej:Wednesday Netflixa to dla mnie uboga kuzynka Harry’ego Pottera POWIĄZANE TEMATY: Netflix fantasy ekranizacje komiksów VoD ciekawostki filmowe Miles Millar Wednesday Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach „Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach