Christopher Nolan zdradził, że Oppenheimer ma „zero” ujęć CGI

W ostatnich latach sporo produkcji kinowych i serialowych musiało mierzyć się z krytyką widzów, spowodowaną przede wszystkim przesytem słabej jakości CGI (z ang. computer-generated imagery – obrazy generowane komputerowo). Na szczęście istnieją twórcy, którzy stronią od tej technologii i wykorzystują ją tylko w ostateczności. W tym gronie jest m.in. uznany brytyjski reżyser, Christopher Nolan.

Powiązane:Najlepsze filmy 2023 roku

Twórca znany z takich produkcji, jak Dunkierka, Interstellar i trylogia o Mrocznym Rycerzu, swoje zamiłowanie do praktycznych efektów zamierza pokazać w swoim nadchodzącym widowisku – Oppenheimerze.

Co prawda,od jakiegoś czasu wiadomo było, że Nolan zdecydował się odtworzyć filmie test nuklearny Trinity bez użycia żadnych efektów komputerowych. Teraz jednak w rozmowie z redakcją portalu Collider zapewnił, że Oppenheimer jest wolny od jakichkolwiek ujęć CGI.

Zarówno twórca, jak i jego zespół włożyli naprawdę ogrom pracy w nakręcenie filmu. Ekipa Nolana ponoć opracowała nawet nową technologię do stworzenia czarno-białych ujęć z wykorzystaniem kamer IMAX. Nic więc dziwnego, że nadchodzącej premierze Oppenheimera towarzyszy tak wielkie zainteresowanie społeczności.

Przypomnijmy, że produkcja przedstawia historię ojca bomby atomowej – J. Roberta Oppenheimera. Amerykańskiemu fizykowi przypisuje się to amoralne osiągnięcie poprzez jego pracę w Projekcie Manhattan, którego uczestnicy w latach 1942-1946 mieli na celu opracowanie pierwszej broni atomowej. Film oparty został na wielokrotnie nagradzanej biografii Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej autorstwa Kai Bird i Martina J. Sherwina.

W tytułową rolę wcielił się Cillian Murphy. W obsadzie znalazło się także wiele innych znanych nazwisk, m.in. Emily Blunt, Florence Pugh, Matt Damon, Robert Downey Jr., czy Rami Malek.

Oppenheimer zadebiutuje w kinach 21 lipca.

Czytaj więcej:Tenet to arcydzieło - Reżyser Diuny o ostatnim filmie Nolana