Imperium kontratakuje było inspiracją do Rebel Moon Zacka Snydera

Twórca Rebel Moon, Zack Snyder, wyjawił, że to Imperium kontratakuje stanowiło dla niego największą inspirację do stworzenia nadchodzącej kosmicznej opery Netfliksa.

science fiction

Kamil "grim_reaper" Kleszyk 18 grudnia 2023

Źrodło fot. Rebel Moon Część 1: Dziecko ognia, Zack Snyder, Netflix, 2023 / Gwiezdne wojny: Imperium kontratakuje, George Lucas, Lucasfilm, 1980

O tym, że Rebel Moon stanowi wyraźny ukłon w kierunku Gwiezdnych wojen, wiadomo już od dawna. Wszakże najnowsze dzieło początkowo przygotowywane było przez Zacka Snydera jako historia z uniwersum Star Wars. Twórca zaproponował swój pomysł Lucasfilm, ale został on odrzucony z powodu zbytniej brutalności. To zaś skłoniło twórcę do przemianowania projektu na zupełnie odrębną franczyzę.

Teraz zaś, gdy do premiery wielkiego widowiska science fiction pozostało tylko kilka dni, Snyder coraz chętniej opowiada o kulisach narodzin Rebel Moon. Z najnowszego wywiadu, jakiego reżyser udzielił redakcji portalu ScreenRant, dowiadujemy się, że konkretną inspirację do filmu stanowił… zwiastun Imperium kontratakuje, który zobaczył będąc małym chłopcem.

11-letni ja zakochał się w Gwiezdnych wojnach. A potem, gdy dorastałem, dużo mówiłem o latach 77-87; filmach z tego okresu. To dziesięcioletnie okno było dla mnie naprawdę wpływowe, ponieważ od momentu, gdy masz 11 lat, aż do czasu, gdy jesteś na drugim roku studiów, to jest twój najlepszy moment, w którym się kształtujesz. Myślę, że choć Gwiezdne wojny były tym, co zapoczątkowało całą sprawę, to tak naprawdę to mozaika filmów w tym okresie ukształtowała to, czym jest.

Myślę, że chwilą, w której postanowiłem podążać za Gwiezdnymi wojnami, był [moment], kiedy zobaczyłem zwiastun Imperium kontratakuje. Widziałem go [gdy] miałem 12 lub 13 lat i pamiętam, że myślałem, że wszystko jest możliwe. Zwłaszcza zwiastun. Po obejrzeniu filmu myślisz sobie: "Ok, to właśnie się dzieje". To wszystko jest niesamowite”. To świetny film, nie zrozum mnie źle. Ale zwiastun był naprawdę otwarty i było w nim dużo tego klimatu, którego chciałem i szukałem, kiedy robiłem ten film – tłumaczył Snyder.

Przypomnijmy, że Rebel Moon Część 1: Dziecko ognia przedstawia historię pewnej pokojowo nastawionej kolonii na odległych rubieżach galaktyki, która staje na progu zagrożona ze strony tyranicznego regenta imieniem Balisarius. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają młodą kobietę z tajemniczą przeszłością, aby odnalazła wojowników z pobliskich planet, którzy pomogą im się bronić.

Rebel Moon Część 1: Dziecko ognia trafi na platformę Netflix już 22 grudnia.

Czytaj więcej:Najlepsze filmy na Disney Plus 2023, nasze top 21

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

POWIĄZANE TEMATY: Netflix science fiction Zack Snyder Rebel Moon - Część 1: Dziecko ognia

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Tomb Raider: Legenda Lary Croft - czy będzie 2. sezon? Netflix zdecydował

Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Chłopiec i czapla wylądował na Netflixie. Nagrodzone Oscarem arcydzieło Studia Ghibli można już obejrzeć w streamingu

„Nie będziemy głupcami”. To koniec Różowych lat 90. Netflix anulował sequel popularnego sitcomu, ale jest jeszcze nadzieja dla serialu