filmomaniak.pl NEWSROOM George Lucas wprowadził zakaz związany z używaniem mieczy świetlnych w Mrocznym Widmie. Nie miał wyboru George Lucas wprowadził zakaz związany z używaniem mieczy świetlnych w Mrocznym Widmie. Nie miał wyboru Liam Neeson zdradził, że podczas kręcenia Mrocznego widma atmosfera zabawy na planie udzieliła się jemu i Ewanowi McGregorowi do tego stopnia, że interweniować musiał sam George Lucas. science fictionKamil "grim_reaper" Kleszyk 11 września 2023 5 Źrodło fot. Gwiezdne wojny: Mroczne widmo, George Lucas, Lucasfilm, 1999i Niezależnie od tego, czy mamy 20, 40, czy może 60 lat, w każdym z nas tkwi dziecko, które od czasu do czasu musi zamanifestować swoją obecność. Prawdziwość tego stwierdzenia potwierdził niedawno brytyjski aktor Liam Neeson. Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna Odtwórca roli mistrza Jedi Qui-Gon Jinna w filmie Gwiezdne wojny: Mroczne widmo gościł niedawno w podcaście Conana O’Briena, w trakcie którego opowiedział nieco o kulisach pracy nad pierwszą odsłoną trylogii prequeli. W rozmowie z prowadzącym gwiazdor przywołał moment kręcenia sceny walki na miecze świetlne. Okazuje się, że Neeson i partnerujący mu Ewan McGregor tak mocno wczuli się w swoje role, że zaczęli wydawać charakterystyczne dźwięki przypominające brzęczenie oręża. Na ich zabawne zachowanie zareagował wówczas George Lucas, który sprowadził obu panów na ziemię. Kiedy po raz pierwszy użyliśmy mieczy świetlnych do walki, obaj automatycznie wydaliśmy [ich dźwięk]. George powiedział: „Cięcie! Chłopaki, możemy to dodać na późniejszym etapie” – wyjaśnił Neeson. Co ciekawe, nie tylko oni mieli problem zaprzestaniem naśladowania dźwięku miecza świetlnego. Hayden Christensen, który w trylogii prequeli wcielał się w rolę Anakina Skywalkera, kilka lat temu również przyznał, że nie mógł się powstrzymać przed wydawaniem z siebie charakterystycznych odgłosów. Wróćmy jednak do Neesona. Mimo tych miłych wspomnień związanych z pracą na planie Gwiezdnych wojen, aktor nie planuje powrotu do uniwersum. Jego zdaniem w ostatnich latach pojawiło się zbyt dużo spin-offów Star Wars, przez co „magia” franczyzy zaczęła zanikać. Czytaj więcej:„Pójdzie prosto na DVD”. Liam Neeson myślał, że pierwsza odsłona tej filmowej serii akcji, która zarobiła niemal 1 mld dolarów, nie będzie kinowym hitem POWIĄZANE TEMATY: aktorzy science fiction ciekawostki filmowe Liam Neeson Gwiezdne Wojny: Część I - Mroczne Widmo Kamil "grim_reaper" Kleszyk Kamil "grim_reaper" Kleszyk Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj. „Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni „Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni „To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air „To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air „Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć „Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć „Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando „Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando „Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą” „Nie polubimy jej”. Historia Moniki w pierwszym odcinku Przyjaciół była dla stacji tak kontrowersyjna, że w ankiecie postać nazwano „ladacznicą”