8 odcinek Rodu smoka wyciska łzy z oczu. Nie mogę uwierzyć, że był tak dobry

Twórcy Rodu smoka do tej pory nie powiedzieli ostatniego słowa w kwestii tego, czym jest epickość. Dopiero 8. odcinek przynosi właściwą odpowiedź w wykonaniu króla Viserysa. Panie i panowie, ja czuję się po prostu zdewastowany.

nasze opinie
Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski 10 października 2022
6
Źrodło fot. Ród smoka, reż. Geeta Patel, Clare Kilner, Greg Yaitanes
i

Co to było! Ósmy odcinek Rodu smoka rozpoczyna się niepozornie, lecz gdy akcja przechodzi już do Królewskiej Przystani, to dostajemy doświadczenie, jakiego w tym serialu jeszcze nie było – wspaniałe podsumowanie króla Viserysa, którego tragizm może wyciskać łzy z oczu.

Król Viserys to najmocniejszy punkt nowego odcinka

Możemy wiele zarzucić panującemu Targaryenowi. Ślubem z Alicent wprowadził do swojej rodziny węża – niekoniecznie w postaci żony, bardziej zdradziecki i manipulujący jest bowiem jej ojciec. Wybór córki na następczynię tronu też doprowadził do podziału. Gdy zaczęły pojawiać się nieporozumienia i konflikty, Viserys okazał się bezradny. Nie zapobiegł narastającemu rozłamowi, co będzie miało swoje konsekwencje w kolejnych odcinkach. Jednak trzeba oddać królowi, że kochał rodzinę i w epizodzie zatytułowanym Lord Przypływów widać to w szczególności.

Viserys jest w jeszcze gorszym stanie niż poprzednio -- choć może wydawać się to zadziwiające i część widzów już wcześniej wróżyła królowi rychłą śmierć. Ten jednak cały czas trzymał się życia, mimo że choroba coraz bardziej odciskała piętno na jego ciele. Czapki z głów przed charakteryzatorami. Oczywiście pewne fragmenty oddano poprzez komputerową grafikę, ale ostateczny efekt szokuje. Widok Targaryena wręcz powoduje ból. Cierpienie bohatera nie tylko oglądamy, lecz także słyszymy w oddechu i mowie.

8 odcinek Rodu smoka wyciska łzy z oczu. Nie mogę uwierzyć, że był tak dobry - ilustracja #1
Ród smoka, reż. Geeta Vasant Patel, HBO 2022.

Tym większe wrażenie robi więc scena, która jest jak na razie najbardziej epickim fragmentem w Rodzie smoka. Zresztą nie wiem, czy w Grze o tron znalazłbym równie mocny moment. Twórcy fantastycznie zagrali na emocjach widza, najpierw pokazując ból i słabość Viserysa, aby w ten sposób wzmocnić późniejszą demonstrację jego siły i poświęcenia.

Przypomina mi to fragment książki Ostrze Joego Abecrombiego. Dla pewnej postaci przejście po schodach jest wyzwaniem na miarę rycerskiego pojedynku. Podobnie wygląda to w przypadku Viserysa – mogliśmy zrozumieć jego tragiczne położenie, dlatego czynność, która każdemu zdrowemu człowiekowi nie sprawiłaby najmniejszej trudności, w wykonaniu schorowanego króla budzi najwyższy podziw. Miarę epickości nie stanowi zatem liczba smoków czy wojowników – wystarczy odpowiednia perspektywa zestawiająca ograniczenia z tym, co mimo wszystko udaje się dokonać.

Lord Przypływów swoją moc opiera na emocjach, jakie budzą w widzu interakcje między postaciami. Gesty pojednania czy skomplikowanej braterskiej miłości łamią serce. Nie byłoby to możliwe, gdyby w poprzednich odcinkach twórcy cierpliwie nie budowali bohaterów – właśnie pod sceny, które w tym tygodniu doprowadzają do wzruszenia i są chwilowym katharsis. Oczywiście na tym rodzinnym obrazie nadal trafiają się poważne rysy. Ród smoka zaraz je wszystkie odkryje, a wtedy pochłonie nas walka o tron.

Ocena: 10/10

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski

Studiował dziennikarstwo, filologię polską i psychologię realizowane na UKSW, UW i SWPS. Tam napisał m.in. pracę dyplomową poświęconą współczesnej roli czarno-białego kina. W GRYOnline.pl pracuje od sierpnia 2021 roku. Pisze artykuły oraz recenzje gier, filmów i seriali, a od lipca 2023 roku zajmuje stanowisko specjalisty ds. kreowania treści w dziale Paid Products. Jest autorem artykułu naukowego „Dynamika internetu a zachowania językowe" opublikowanego w książce „Relacje w cyberprzestrzeni”. Współtworzył słownik nazw miejscowych warszawskiej dzielnicy Wawer. Próbował sił z wierszami, ale w przyszłości wolałby napisać powieść. Pisanie w sieci zaczął na portalu GameExe.pl w wieku 14 lat. Najpierw recenzował książki, ale na tym nie poprzestał i na różnych portalach internetowych oceniał gry, filmy, seriale czy komiksy. Najbardziej podobają mu się motywy surrealistyczne i gry RPG.

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Najlepsze komedie 2024, nasze top 10

Najlepsze komedie 2024, nasze top 10

Sand Land - recenzja filmu. Anime twórcy Dragon Balla przypomniało mi o dzieciństwie

Sand Land - recenzja filmu. Anime twórcy Dragon Balla przypomniało mi o dzieciństwie