„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

Paul Wesley źle wspomina kręcenie pewnego rodzaju scen w Pamiętnikach wampirów. Kręcąc je czuł się jak „idiota”.

fantasy
Edyta Jastrzębska 17 października 2024
1
Źrodło fot. The Vampire Diaries, Kevin Williamson i Julie Plec, The CW, 2009
i

Pamiętniki wampirów swego czasu królowały w telewizji. Była to uwielbiana seria o wampirach, w której widzowie mogli śledzić miłosne perypetie braci Salvatore i Eleny Gilbert. Dzięki temu serialowi wielu aktorów zyskało rozgłos i była to ich pierwsza tak duża telewizyjna rola.

Choć Paul Wesley, który w Pamiętnikach wampirów grał Stefana, często żartobliwie (lub nie) narzekał na swojego bohatera oraz na sam serial, to wydaje się, że finalnie nie wspomina źle czasów spędzonych na planie tej ekranizacji, gdyż do dziś chętnie o niej rozmawia. A nawet niedawno zapytał showrunnerkę TVD, czemu nie powstała kontynuacja.

Ale wracając do jego narzekań i wspomnień z planu, podczas wywiadu z TVLine Wesley zdradził, co było dla niego najgorsze podczas kręcenia Pamiętników wampirów

Wiesz co jest do bani w tańcu? Powiem ci, co jest do bani w tańczeniu w serialu telewizyjnym, to to, że musisz robić dialogi, prawda? Więc tak naprawdę nie możesz mieć muzyki, więc dzieje się tak, że odtwarzają ją, a potem masz cięcie i jest cisza. I musisz [tańczyć] i wszystko, co słyszysz, to ja szurający [i krzyk], „To jest taka wspaniała impreza”. Czujesz się jak idiota... Jestem kretynem.

Jak widać, Paul Wesley nie jest fanem scen imprez, na których dodatkowo trzeba tańczyć, a tych w Pamiętnikach wampirów było całkiem sporo. W szkole w Mystic Falls, a także w samym miasteczku, regularnie odbywały się najróżniejsze imprezy, na które Stefan wybierał się z Eleną i razem się na nich bawili. To, jak często Wesley musiał udawać, że dobrze się bawi na imprezie i wczuć się w taniec bez muzyki, zapewne wpłynęło na jego niechęć do występu w podobnych scenach.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło”. Jennifer Aniston zdradziła, czemu nie wystąpi w żadnym sitcomie po zakończeniu Przyjaciół

„Wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło”. Jennifer Aniston zdradziła, czemu nie wystąpi w żadnym sitcomie po zakończeniu Przyjaciół

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”

„Nigdy więcej nie będziemy mówić o tej sprawie”. Matt Groening uznał ten odcinek Simpsonów za „pomyłkę” i wyparł się go

„Nigdy więcej nie będziemy mówić o tej sprawie”. Matt Groening uznał ten odcinek Simpsonów za „pomyłkę” i wyparł się go