filmomaniak.pl NEWSROOM Zacząłem bać się o moje kolejne przyjaźnie. Wszystko przez ten świetny film Zacząłem bać się o moje kolejne przyjaźnie. Wszystko przez ten świetny film Duchy Inisherin bawią i smucą jednocześnie. To tragikomedia pierwszej klasy, która wychodząc z pozornie banalnej sytuacji, otwiera przestrzeń do refleksji o upływającym życiu i relacjach międzyludzkich. Po tym filmie można zwątpić w świat. nasze opinieKrzysztof "Krzyslewy" Lewandowski 17 stycznia 2023 6 Źrodło fot. Duchy Inisherin, reż. Martin McDonagh, Film 4 Productions 2022i Martin McDonagh wziął mnie z zaskoczenia filmem Trzy billboardy za Ebbing, Missouri. To kapitalna produkcja, uderzająca intensywnością dramatów i konfliktów. Duchy Inisherin również prezentują wysoki poziom w tym względzie, choć nie można powiedzieć, że irlandzki twórca serwuje nam odgrzewany kotlet. Miesza ze sobą czarny humor, eskalującą, dramatyczną sytuację, refleksje o życiu i urokliwą scenerię. Pozostawia widza wstrząśniętym, choć niezupełnie pozbawionym nadziei. O dwóch takich, co jeszcze wczoraj się przyjaźniliPunkt wyjścia jest prosty, wręcz kuriozalny – i bardzo dobrze! McDonagh świadomie rozpoczyna pozornym banałem, żeby wykorzystać go do celów humorystycznych. Postawcie się na miejscu Padraica (Colin Farrell), który jak co dzień zachodzi do swojego najlepszego przyjaciela, by wspólnie wybrać się na piwo do miejscowego pubu. Rutyna zostaje jednak naruszona, bo Colm (Brendan Gleeson) postanawia zakończyć relację ze wspomnianym bohaterem. Padraic stara się poznać powody stojące za tą decyzją i zmienić zdanie (byłego już?) druha. Powiązane:Najlepsze filmy na Disney Plus Można ten opis przedstawić zabawniej, ale nie chcę Wam psuć frajdy z cieszenia się dialogami punktującymi absurd sytuacji, w jakiej nagle znalazł się protagonista. McDonagh zaczyna rozrywkowo, a że akcję śledzimy z perspektywy Padraica, to podzielamy jego dezorientację. W dalszej części fabuła odkrywa pełnię swoich dramatycznych atutów. Sygnalizuje rozmaite problemy, nieograniczające się tylko do dwójki przytoczonych bohaterów, oraz kieruje się w coraz mroczniejszym kierunku. Dobry humor wyparowuje, a zastępują go przejmujące niespodzianki i smutek. Duchy Inisherin, reż. Martin McDonagh, Searchlight Pictures 2023 Irlandzki twórca w uderzający sposób dekonstruuje relacje międzyludzkie. Duchy Inisherin dowodzą bowiem, że za przyjaźnią stoją określone potrzeby – a te są przecież zmienne. Jak oczekiwać stałości w życiu, liczyć na drugiego człowieka, jeśli w mgnieniu oka ktoś bliski może stać się nam zupełnie obcy? W drugą stronę trzeba jednak zastanowić się nad tym, jak pogodzić nowe cele i ambicje z utrzymywaniem z kimś stałego, zażyłego kontaktu tylko przez wzgląd na stare czasy. W Duchach Inisherin temat jest bardziej skomplikowany, niż myślicie. Film McDonagha stwarza naprawdę duże pole do rozmyślań – o tym, czy lepiej być miłym człowiekiem, czy pozostawić po sobie ślad w historii, a także o tym, w jaki sposób nie powinno się komunikować zmian w relacji. Wreszcie to też historia o zamkniętej społeczności, żyjącej w ładnej, wyspiarskiej scenerii i cierpiącej na wszelkie ludzkie przywary. W przedstawianiu mieszkańców dominuje satyryczne zacięcie, wyśmiewające m.in. plotkowanie i zaściankowość, ale nie brakuje również dużo tragiczniejszych tematów. Smutny krajobraz, po którym przechadza się bansheeW irlandzkiej mitologii banshee to zjawa, której pojawienie się zwiastuje nadchodzącą śmierć. Tego rodzaju postać idealnie wkomponowuje się w świat Duchów Inisherin – nie jest to jednak prawdziwe widmo, tylko starsza, upiorna staruszka. Co prawda i ją McDonagh traktuje z zabawnym dystansem, ale wcale nie niweczy to wrażenia, iż kobieta zna rozmaite sekrety, także z tej duchowej rzeczywistości, i występuje w roli miejscowej banshee. Do mitologicznego aspektu warto dołączyć rys historyczny. Poza wyspą toczy się wojna domowa, co wzmacnia nacisk na motyw konfliktu. Tło fabularne powraca w dialogach jako element porównawczy do relacji między bohaterami. Jak widać, każdy szczegół został dopracowany i pasuje do poruszanych tematyk. Duchy Inisherin, reż. Martin McDonagh, Searchlight Pictures 2023 Podczas seansu trudno nie ulec czarowi siostry Padraica, Siobhan (Kerry Condon). Ona jako jedyna nie pasuje do tego ponurego obrazu i wlewa w serca widzów nieco nadziei – inteligentna, oczytana i zawsze kierująca się zdrowym rozsądkiem stanowi przeciwwagę dla pozostałych postaci. Na jej tle unaoczniają się wady innych bohaterów, co nie znaczy, że kobieta ta jest uosobieniem jakiejś doskonałości i spełnienia. McDonagh zadbał o wiarygodną, dającą do myślenia charakterystykę również w przypadku Siobhan. Duchy Inisherin to wybitna tragikomedia, w każdym względzie trafiająca w punkt – od czarnego humoru, przez drastyczne zwroty akcji i dramaty, po dekonstruowanie relacji międzyludzkich. McDonagh stworzył mądre widowisko, które zapada w pamięć, jest dopracowane w szczegółach i aż prosi się o dyskusję. Do tego oglądamy tu w najlepszej formie Colina Farrella, ukazującego głupkowatą naiwność Padraica, oraz Brendana Gleesona, oddającego łamiący się czasem chłód Colma. Pójdźcie do kina, obejrzyjcie i porozmawiajcie – nie będziecie żałować. Ocena: 9/10Czytaj więcej:Wojenny film Netflixa podbił galę BAFTA; czy to zapowiedź kolejnych sukcesów? POWIĄZANE TEMATY: recenzje filmów i seriali komedie dramaty (filmy/seriale) nasze opinie publicystyka filmowa Martin McDonagh Duchy Inisherin Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski Krzysztof "Krzyslewy" Lewandowski Studiował dziennikarstwo, filologię polską i psychologię realizowane na UKSW, UW i SWPS. Tam napisał m.in. pracę dyplomową poświęconą współczesnej roli czarno-białego kina. W GRYOnline.pl pracuje od sierpnia 2021 roku. Pisze artykuły oraz recenzje gier, filmów i seriali, a od lipca 2023 roku zajmuje stanowisko specjalisty ds. kreowania treści w dziale Paid Products. Jest autorem artykułu naukowego „Dynamika internetu a zachowania językowe" opublikowanego w książce „Relacje w cyberprzestrzeni”. Współtworzył słownik nazw miejscowych warszawskiej dzielnicy Wawer. Próbował sił z wierszami, ale w przyszłości wolałby napisać powieść. Pisanie w sieci zaczął na portalu GameExe.pl w wieku 14 lat. Najpierw recenzował książki, ale na tym nie poprzestał i na różnych portalach internetowych oceniał gry, filmy, seriale czy komiksy. Najbardziej podobają mu się motywy surrealistyczne i gry RPG. „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces „Myślę, że właśnie powiedziałem tak”. Dzięki 3 słowom Julii Roberts do Richarda Gere'a Pretty Woman odniosło tak olbrzymi sukces „Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta „Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta „To był bardzo kiepski pomysł”. Julia Roberts przekreśliła szanse na sequel Notting Hill, bo nie spodobała jej się historia „To był bardzo kiepski pomysł”. Julia Roberts przekreśliła szanse na sequel Notting Hill, bo nie spodobała jej się historia „Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy „Wszystko zepsułem”. Gdyby nie błąd Josha Brolina, ten klasyczny moment z The Goonies mógłby być jeszcze lepszy