filmomaniak.pl NEWSROOM Stephena Kinga nie obchodzą filmy Marvela, ale krytykuje fanów, którzy „napawają się” porażką The Marvels Stephena Kinga nie obchodzą filmy Marvela, ale krytykuje fanów, którzy „napawają się” porażką The Marvels The Marvels zaliczyło bardzo słaby weekend otwarcia, a mistrz horrorów niepokoi się reakcją fanów na porażkę Marvela. newsPamela Jakiel 14 listopada 2023 1 Źrodło fot. The Marvels, Nia DaCosta, Marvel, 2023 / Stephen King, YouTube: The Late Show with Stephen Colbert, 2021i The Marvels z Brie Larson w głównej roli weszło na ekrany światowych kin. Film podzielił krytyków i zaliczył rekordowo słaby weekend otwarcia – najgorszy w ponad piętnastoletniej historii MCU. Część widzów wydaje się cieszyć z porażki najnowszego widowiska Marvela, co nie umknęło uwadze Stephena Kinga. Mistrz horroru nie rozumie jednak tych, którzy czerpią przyjemność z problemów wspomnianej produkcji i stojącego za nią studia. Swoimi odczuciami podzielił się na platformie X (dawniej Twitter). Powiązane:Ten horror otrzymał od Stephena Kinga ostateczny komplement W swych postach pisarz zaznaczył, że nie jest fanem Marvela, ale mimo to martwią go reakcje internautów, dla których czyjeś niepowodzenie stanowi powód do świętowania. Nie chodzę na filmy MCU, nie przepadam za nimi, ale to ledwie maskowane napawanie się niskim wynikiem The Marvels w box office jest bardzo nieprzyjemne. Dlaczego ktoś czerpie radość z czyjejś porażki? Za część odrzucenia The Marvels mogą być odpowiedzialni dorastający fanboye. Wiecie: „Ble, dziewczyny” – doprecyzował King. Przypomnijmy, że już przy okazji premiery Kapitan Marvel Brie Larson musiała zmagać się z negatywnymi komentarzami na swój temat. Samuel L. Jackson, dobry znajomy aktorki i kolega z planu, wypowiedział się swego czasu, że „incele, którzy nienawidzą kobiet” nie są w stanie jej złamać. I choć może aktorka rzeczywiście potrafiła stawić czoła hejtowi, jaki się na nią wylał, to jednak sama współpraca z Marvelem i towarzyszące jej kontrowersje – związane właśnie z toksycznymi fanami – sprawiły, że gwiazda była rozczarowana przygodą z MCU. Do tego stopnia, że ponoć Larson nie chce już więcej tego przeżywać i ponownie wcielać się w Carol Danvers. Film The Marvels możecie obejrzeć w kinach. Czytaj więcej:Szybcy i wściekli 10 - zebraliśmy do kupy wszystko o nadchodzącym filmie POWIĄZANE TEMATY: Hollywood MCU / Marvel Cinematic Universe afery i skandale Stephen King Marvels Pamela Jakiel Pamela Jakiel Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki. Ile odcinków ma To zawsze Agatha i kiedy pojawią się na Disney Plus? Ile odcinków ma To zawsze Agatha i kiedy pojawią się na Disney Plus? Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo” Robin Williams miał zagwarantowane w umowie, że bezdomni dostaną pracę w jego filmach. „Nigdy więcej nie spojrzałem na niego tak samo” „Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny „Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny „Byłem za stary”. 13 lat przed filmem Quentina Tarantino Brad Pitt odrzucił rolę w kryminale u boku Leonarda DiCaprio „Byłem za stary”. 13 lat przed filmem Quentina Tarantino Brad Pitt odrzucił rolę w kryminale u boku Leonarda DiCaprio „Wszyscy mówili, że to śmierć mojej kariery”. Nicolasa Cage’a przestrzegano przed rolą, która okazała się jego największym triumfem „Wszyscy mówili, że to śmierć mojej kariery”. Nicolasa Cage’a przestrzegano przed rolą, która okazała się jego największym triumfem