Rozmiar Gwiazdy Śmierci w porównaniu z Gwiezdnym Niszczycielem zszokował internautów

W filmie Łotr 1. Gwiezdne wojny – Historie na jednym kadrze można zobaczyć prawdziwą skalę Gwiazdy Śmierci. Imperium Galaktyczne postanowiło przypomnieć swoim fanom, jak ogromna była ta stacja bojowa. .

science fiction
Zbigniew Woźnicki 23 lutego 2023
7
Źrodło fot. Starwars.com: materiały promocyjne
i

Gwiazda Śmierci od początku istnienia uniwersum Gwiezdnych wojen jest prawdziwą ikoną serii. Gigantyczna stacja bojowa miała być pokazem siły Imperium Galaktycznego i ostudzić buntownicze zapały mniej spolegliwych systemów. Trudno jednak było pojąć prawdziwy ogrom tej broni. Z pomocą pospieszył jednak film Łotr 1. Gwiezdne wojny – Historie.

Rozmiar Gwiazdy Śmierci w porównaniu z Gwiezdnym Niszczycielem zszokował internautów - ilustracja #1
Łotr 1. Gwiezdne Wojny - Historie; reż. Gareth Edwards; Walt Disney Studios Motion Pictures; 2016

Disney+ kupisz tutaj

Na jednym z kadrów wspomnianej produkcji możemy zobaczyć bok Gwiazdy Śmierci i zadokowanego w niej Gwiezdnego Niszczyciela, którego długość wynosi aż 1,6 kilometra, a szerokość 900 metrów. Jednak przy stacji bojowej wydaje się być nic nieznaczącym, drobnym elementem, który ginie na tle Gwiazdy Śmierci. Najlepiej widać to w okolicach 55 minuty i 55 sekundy Łotra 1, gdzie można zobaczyć zadokowany imperialny okręt bojowy.

Właśnie ten kadr udostępniło na swoim profilu fanowskie konto Imperium Galaktycznego. Dla miłośników serii była to interesująca ciekawostka. Zresztą nie tylko fani byli pod wrażeniem:

Wciąż mnie szokuje fakt, jak wielka jest Gwiazda Śmierci w porównaniu do Gwiezdnego Niszczyciela – Imperator Palpatine.

Cholera, wcześniej tego nie widziałem – Cameron Mills.

To jest cholernie fajne – Davis.

Część komentujących miała problem z odnalezieniem Gwiezdnego Niszczyciela i nie ma się co dziwić. Okręt praktycznie w całości znajduje się wewnątrz Gwiazdy Śmierci i tylko rufa wraz z wieżą kontrolną są widoczne w kadrze. Na przestrzeni całego filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny – Historie można kilka razy zobaczyć różnorakie pojazdy kosmiczne, których tłem jest Gwiazda Śmierci, ale to właśnie przedstawiony kadr najlepiej pokazuje różnicę w skali.

Każdy, kto chciałby obejrzeć produkcje związane z uniwersum Gwiezdnych wojen, może to zrobić w usłudze Disney+.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów