Ród smoka zmiótł Pierścienie Władzy z powierzchni ziemi

Ród smoka i Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy miały być wielkimi serialami, które będą szły ze sobą łeb w łeb. Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała fakty. Pierścienie nie mają podejścia do wielkich gadów.

nasze opinie
Zbigniew Woźnicki 29 września 2022
29
Źrodło fot. Ród smoka, Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy, HBO Max 2022/Amazon 2022
i

Gdybym miał wybrać, które książkowe uniwersum bardziej mi się podoba – Tolkiena czy Martina – to nie dałbym rady podjąć decyzji. Zdecydowanie inaczej sytuacja wygląda w przypadku seriali. Moim zdaniem Ród smoka jest lepiej wykonany i o wiele ciekawiej się go ogląda. Przy produkcji HBO Pierścienie Władzy wypadają jak tanie plastikowe obrączki z kiosku.

Patrzenie na wysychającą farbę czy oglądanie Pierścieni Władzy?

Wspominałem o tym w jednej z ostatnich recenzji Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy: pojedynczo odcinki są poprawne, ale całościowo serial zaczyna coraz bardziej męczyć. Fabuła, akcja, to wszystko praktycznie stoi w miejscu i prawie nic się nie dzieje. Część widzów narzekała, że drugi odcinek Rodu smoka był nudnawy, bo było za dużo gadania. Jak na razie Pierścienie Władzy są praktycznie w całości rozmowami i dyskusjami. Brakuje nawet ciekawych rzutów na scenerię, widzę tego coraz mniej.

Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Serial Amazona ma mieć łącznie osiem odcinków, więc zostały wyłącznie trzy – i co? Większość epizodów to były nudne przygotowania do emocjonujących trzech ostatnich? Oznacza to tragicznie rozegrany scenariusz. Parę postaci jakoś ciągnie wózek, ale to za mało. W ostatecznym rozrachunku możemy nie zobaczyć nawet drugiego sezonu.

Ród smoka zmiótł Pierścienie Władzy z powierzchni ziemi - ilustracja #1
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy, Patrick McKay i John D. Payne, Amazon Studios, 2022

Ród smoka wie, jak zaangażować widza

Z drugiej strony mam wydarzenia w Westeros – historię rodu Targaryenów ogląda się o wiele ciekawiej. „Sekcje gadane” są przeplatane spiskami, intrygami, walką lub jeszcze innymi dramatami. Showrunnerzy znaleźli pewien balans, który sprawia, że nie czuję się przesycony zbyt dużą ilością akcji lub rozmów. Uważam, że zastosowanie skoków w czasie było świetną decyzją. Inaczej mielibyśmy nudnawe odcinki o niczym, a tak możemy przejść do razu do ciekawszych wątków i zobaczyć, jak na przestrzeni lat zmienili się bohaterowie.

Tego brakuje w Pierścieniach Władzy. W serialu Amazona bohaterowie wydają się humorzaści, umykający rozwojowi swych charakterów. Nie wiem, ile jeszcze wytrzymają Arondir z Elrondem, bo reszta postaci nie daje rady. Wydają się płaskie i sztuczne. Charaktery bohaterów Pierścieni Władzy zgubiły swój trzeci wymiar i nie są w stanie go znaleźć.

Bohaterowie Rodu smoka są zróżnicowani. Możemy ich lubić lub nie, ale na pewno rozumiemy decyzje, które podejmują. W końcu kierują się swoim interesem: zemstą, rządzą władzy lub honorem. Teoretycznie w Pierścieniach Władzy Galadriela również mogłaby być ciekawa właśnie ze swoją zemstą, ale widza całkowicie odrzuca to, że poza tym elfka nic sobą więcej nie reprezentuje.

Ród smoka zmiótł Pierścienie Władzy z powierzchni ziemi - ilustracja #2
Ród smoka, Ryan J. Condal i Miguel Sapochnik, HBO, 2022

Wolę oglądać serial, którego zakończenie znam

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy tak naprawdę nie mają praw do konkretnego dzieła Tolkiena. Dzięki temu twórcy mogą tylko luźno opierać się na materiale źródłowym i opowiedzieć swoją własną historię. Więc nie wiemy, jak dokładnie potoczą się losy bohaterów. Odwrotnie jest z Rodem smoka. Produkcja całkiem wiernie trzyma się książki i wprowadza kosmetyczne zmiany, które nie wpływają na całość historii.

Przez to mogę zakładać, jak skończy się Ród smoka, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Po prostu serial dobrze się ogląda i twórcy wiedzą, jak zmotywować widza do obejrzenia kolejnego odcinka. Śródziemie nie zachęca. Być może lepiej dałoby radę w postaci radiowego słuchowiska, gdzie same dialogi miałyby większe znaczenie.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku

Najlepsze horrory i czarne komedie na Halloween na Netflixie w 2024 roku

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy

„Nigdy więcej nie będę chciał zrobić takiego filmu”. Tom Cruise niemal od 40 lat żałuje, że zagrał w tej klapie fantasy