filmomaniak.pl NEWSROOM „Od tamtej pory nigdy nie poproszono mnie o zrobienie filmów”. Robert De Niro szczerze o swojej wielkiej porażce „Od tamtej pory nigdy nie poproszono mnie o zrobienie filmów”. Robert De Niro szczerze o swojej wielkiej porażce Podczas obchodów 30-lecia debiutu reżyserskiego, Robert De Niro podzielił się wspomnieniami z pracy nad Prawem Bronxu. kryminałPatrycja Otfinowska 26 czerwca 2023 3 Źrodło fot. Prawo Bronxu, Robert De Niro, Penta Entertainment, 1993.i Podczas gali zamykającej Tribecca Festival Robert De Niro obchodził 30-lecie swojego reżyserskiego debiutu, czyli pracy nad filmem Prawo Bronxu. Zapytany, czy nie czuł się rozczarowany niewielkim box officem, przy budżecie wynoszącym 21 milionów dolarów, odpowiedział: Jak mógłbyś nie być rozczarowany? Przecież wykonałeś całą tę pracę. Jednocześnie miałem szczęście, że mogłem nakręcić film, który zrobiłem. Od tamtej pory nigdy nie poproszono mnie o robienie filmów. Dodatkowo potwierdził, że prace nad jego kolejnym reżyserskim projektem były ogromnym wysiłkiem. Robert De Niro wspomina, że to była trudna bitwa, którą musiał stoczyć tworząc Dobrego agenta. Powiązane:Najlepsze filmy o mafii, nasz ranking TOP 10 Po pokazie filmu Prawo Bronxu, który miał miejsce na Tribecca Festival, De Niro razem ze scenarzystą i aktorem Chazzem Palminterim omówił owe widowisko. Robert De Niro stwierdził, że docenia wpływ, jaki ten film miał na kulturę, a także jego przyszłą karierę, w tym na przykład na współpracę z Martinem Scorsese. Kiedy [film] zarabia dużo pieniędzy, to świetnie, ponieważ jest to rodzaj docenienia; wiele osób to widzi. Ale jednocześnie rzeczy zostają rozpoznawalne w określony sposób. Nawet dzisiaj, jeśli chodzi o Prawo Bronxu, lubiłem pracę nad nim i szansa zrobienia tego była wspaniałym doświadczeniem. Prawo Bronxu opowiada historię nastolatka dorastającego w latach 60. na ulicach Bronksu. Jest rozdarty przez wybór między podążaniem za wzorem ojca – pracowitego i uczciwego kierowcy autobusu – a stylem życia szefa mafii. Film pomimo niewielkiego zarobku spotkał się z uznaniem krytyków i jest wspominany jako jedno z lepszych dzieł Roberta De Niro. Czytaj więcej:„Następnym razem zrobimy taki, z którego będziemy dumni”: Robert de Niro do dziś żałuje tego thrillera z Alem Pacino POWIĄZANE TEMATY: dramaty (filmy/seriale) kryminał Robert De Niro Prawo Bronxu Patrycja Otfinowska Patrycja Otfinowska Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła w czerwcu 2023 na Filmomaniaku, gdzie zajmuje się newsami ze świata kina; wcześniej pisała opowiadania o swoich ulubionych książkowych bohaterach. Z wykształcenia nauczyciel języka polskiego, jednak nauczanie przegrało z jej miłością do filmów i seriali. Nie boi się żadnego gatunku: równie chętnie zobaczy po raz setny Tokio Drift, co wybierze się w ciemno do kina na niszowy film. Niezdrowo zafascynowana Wiedźminem i gdy tylko może, po raz kolejny przechodzi Zabójców królów. Czyta książki w ilościach hurtowych, twierdząc, że z każdej potrafi wyciągnąć jakąś głęboką myśl. Gdy już oderwie się od monitora, zabiera drona na spacery i robi zdjęcia okolicy. „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku „Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta „Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką Raz Mariska Hargitay wstrzymała prace na planie Law & Order: SVU, aby pomóc dziewczynce, która pomyliła ją z prawdziwą policjantką Yellowstone - czy 6. sezon powstanie? Oto co wiadomo o przyszłości serialu Yellowstone - czy 6. sezon powstanie? Oto co wiadomo o przyszłości serialu Ocet jabłkowy Netflixa na pierwszym zwiastunie. Serial o imperium wellness zbudowanym na kłamstwie może być nowym hitem giganta streamingu Ocet jabłkowy Netflixa na pierwszym zwiastunie. Serial o imperium wellness zbudowanym na kłamstwie może być nowym hitem giganta streamingu