Rick i Morty sezon 6 - wyjaśniamy, co się stało w finale

W finale szóstego sezonu Ricka i Morty’ego działo się sporo. Ostatni odcinek wyjaśnił wszystkie zawiłości fabularne oraz otworzył furtkę dla kolejnej serii. Dzięki temu wiemy, czego można spodziewać się po siódmym sezonie produkcji.

science fiction
Zbigniew Woźnicki 13 grudnia 2022
2
Źrodło fot. Rick i Morty; Dan Harmon i Justin Roiland; Adult swim; 2013
i

Tekst zawiera spoilery związane z dziesiątym epizodem szóstego sezonu Ricka i Morty’ego.

Dziesiąty odcinek szóstego sezonu Ricka i Morty’ego bardzo szybko przeradza się w wielki finał sezonu. W trakcie całego epizodu wyjaśniane są kolejne wątki i na sam koniec otrzymujemy delikatną podpowiedź, czego spodziewać się po siódmym sezonie.

HBO Max kupisz tutaj

Co wydarzyło się w dziesiątym odcinku nowego sezonu Ricka i Morty’ego?

Upuszczenie miecza świetlnego podczas imprezy świątecznej doprowadziło do zdradzenia tożsamości przyjaznego Ricka. Okazało się, że to po prostu robot, którego prawdziwy Rick zaprogramował dla swojej rodziny, gdy sam siedział w laboratorium i starał się odnaleźć Ricka Prime’a na bazie hologramów oraz jednej z pułapek arcywroga. Teoretycznie cel udało się osiągnąć, ale okazało się, że przeciwnik znajduje się w przynajmniej kilkudziesięciu lokacjach jednocześnie. Dlaczego? Tego nie wiemy. Mogą to być roboty, klony lub zrekrutowani wrogowie dwójki bohaterów, którzy pragną zemsty i są gotowi sprzymierzyć się z Rickiem Primem.

Wracając do robota, czemu Rick w ogóle go zbudował? Mechaniczny Rick jest o wiele lepszym członkiem rodziny. Wszyscy go uwielbiają i powodem tego może być fakt, iż Rick zaprogramował maszynę, aby była 22% bardziej czuła od niego. Mimo kłótni i konfliktu pomiędzy chłopcem a dziadkiem, robot Rick wspomina, że wszystko to, co on robi, to jego twórca także by zrobił, ponieważ to on go stworzył i zaprogramował. To sprawia, że Rick z Mortym w końcu się godzą i starszy mężczyzna wciąga chłopaka w plan złapania Ricka Prime’a informując, że to zniszczy także jego życie i sam się o to prosił.

Jednocześnie zdradzono informacje dotyczące siódmego sezonu. Rick mówi wprost, że nigdy wcześniej nie był tak blisko zemsty na swoim arcywrogu i kolejna seria będzie dotyczyła finału polowania na nemezis. Jednak może nie rozegra się to na ekranie przed widzami, tylko gdzieś w tle. Czyli tak samo, jak w szóstym sezonie, w którym wydawało się, że twórcy całkowicie porzucili główną linię fabularną. Dopiero na sam koniec okazało się, że to nieprawda.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach