Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Liam Hemsworth to nowy wiedźmin w serialu Netfliksa. Aktor pochwalił się w sieci zdjęciami, które sprawiły, iż fani znów dyskutują na temat zasadności jego angażu w serii.

fantasy
Pamela Jakiel 15 kwietnia 2024
7
Źrodło fot. Wiedźmin, Lauren Schmidt Hissrich, Netflix, 2019 / Igrzyska śmierci, Gary Ross, Lionsgate, 2012
i

Czwarty sezon Wiedźmina, popularnego serialu fantasy opartego na powieściach Andrzeja Sapkowskiego, jest w trakcie produkcji. W nowej odsłonie serii Netfliksa nie zobaczymy już jednak Henry’ego Cavilla. Wiedźminem został Liam Hemsworth, aktor, który na swoim koncie ma udział w takich tytułach jak Igrzyska śmierci czy Dzień niepodległości: Odrodzenie.

Nowy odtwórca tytułowej roli w serii giganta streamingu pochwalił się w sieci zdjęciami, które wykonał w trakcie treningu do jednego ze swoich nadchodzących projektów. Choć części obserwujących umięśniona sylwetka aktora imponuje, to jednak niektórzy fani serialu mają wątpliwości, czy tak muskularny gwiazdor pasuje do kreacji wiedźmina w serialu fantasy.

Swoimi zastrzeżeniami dotyczącymi tego, jak bardzo „napakowany” jest aktor, internauci podzielili się na platformie Reddit. Oto niektóre wpisy:

Liam wygląda teraz na naprawdę napakowanego. Bardziej podoba mi się szczuplejszy Geralt, ale rozumiem, że ze względu na ciągłość chcą, by nie różnił się bardzo od Henry’go.

Zupełnie nie przypomina Henry’ego. Jest mi go szkoda, to przyzwoity aktor, ale Henry Cavill jest moim Geraltem. Bez niego nie będę oglądać [serialu].

Sterydy są pomocne.

Fizycznie wygląda świetnie, ale jego twarz i aktorstwo robią różnicę. Cavill jako fan dał z siebie wszystko w swej kreacji

Fizycznie nie wygląda dobrze. Geralt nie chodził na siłownię. Nie rozumiem, dlaczego się upierają, żeby zrobić z niego takiego osiłka.

A Wy jak uważacie, czy Liam Hemsworth nadaje się do roli wiedźmina w serialu Netfliksa?

Przypomnijmy, że czwartej odsłonie powrócą Freya Allan (Ciri), Anya Chalotra (Yennefer) oraz Joey Batey (Jaskier). Do obsady dołączyli Laurence Fishburne, Sharlto Copley (Leo Bonhart), James Purefoy (Skellan) oraz Danny Woodburn.

Wcielająca się w czarodziejkę Anya Chalotra jakiś czas temu wyjawiła, że choć odejście Cavilla bardzo ją zasmuciło, to ma nadzieję, iż współpraca z Liamem Hemsworthem także okaże się owocna. Czy tak będzie, przekonamy się najprawdopodobniej na początku 2025 roku. Przewiduje się, że wtedy czwarty sezon Wiedźmina pojawi się na Netfliksie.

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie

„Nadal nie lubię tego filmu”. Steven Spielberg nie był przekonany do scenariusza produkcji z Robinem Williamsem, która zarobiła 300 mln dolarów

„Nadal nie lubię tego filmu”. Steven Spielberg nie był przekonany do scenariusza produkcji z Robinem Williamsem, która zarobiła 300 mln dolarów