„Nie rozumiem humoru”. Clint Eastwood odmówił zagrania w jednej z najbardziej legendarnych sag akcji

Clint Eastwood miał szansę wcielić się w główną rolę w kultowym filmie akcji, ale odrzucił ją, ponieważ nie trafiał do niego humor. Co ciekawe, wcześniej sam był zainteresowany wyprodukowaniem ekranizacji tej samej książki, na podstawie której powstał ów film akcji.

ciekawostki filmowe
Edyta Jastrzębska 10 października 2024
1
Źrodło fot. The Dead Pool, Buddy Van Horn, Warner Bros., 1988
i

Mimo że trudno wyobrazić sobie w roli Johna McClane’a kogoś innego niż Bruce Willis, to jednak aktor nie był pierwszym wyborem twórców Szklanej pułapki, którzy go głównej roli rozważali inne gwiazdy kina. W tym gronie znalazł się m.in. Richard Gere, który mimo iż oferowano mu duże pieniądze, nie był zainteresowany tą rolą i odrzucił ją.

Co ciekawe, Willis nie był jednym z następnych wyborów twórców. Był on raczej ich ostatnią opcją, bo przed nim jeszcze McClane’a zaoferowano Clintowi Eastwoodowi. Ale gwiazdor westernów także ostatecznie jej nie przyjął. Jego decyzja miała wiele wspólnego z tym, że nie przemawiał do niego humor tej produkcji.

O próbach zaangażowania Eastwooda i odrzuceniu przez niego roli opowiedział scenarzysta Jeb Stuart podczas rozmowy dla SlashFilm.

Najpierw udali się do Clinta Eastwooda. Jak na ironię, jego odpowiedź dla producentów brzmiała: „Nie rozumiem humoru”. Co dla mnie było szokiem, ponieważ jeśli posłuchasz wielu z tych słów, Eastwood jest jedną z niewielu osób, które mogłyby wygłosić tekst w stylu „Przyjedź do LA, baw się dobrze”. Wszystkie tego typu rzeczy. Można było zobaczyć, jak to robi. Był moją inspiracją.

Niestety, choć Eastwood posłużył jako inspiracja dla scenarzysty Szklanej pułapki, nie udało się obsadzić go w głównej roli. A choć Willis okazał się być idealnym wyborem do niej, to jednak trzeba przyznać, że Eastwood był ciekawą opcją. Tym bardziej, że bohater książki, na której opiera się Szklana pułapka, był starszy od filmowego McClane’a, więc Eastwood wpasowałby się idealnie.

W dodatku Eastwood we wczesnych latach 80. posiadał prawa do ekranizacji Nothing Lasts Forever, na podstawie której powstała Szklana pułapka, jednakże nie udało mu się zrealizować tego projektu. I choć mimo to otrzymał szansę wcielenia się w bohatera tej historii w Szklanej pułapce, nie skorzystał z niej.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło”. Jennifer Aniston zdradziła, czemu nie wystąpi w żadnym sitcomie po zakończeniu Przyjaciół

„Wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło”. Jennifer Aniston zdradziła, czemu nie wystąpi w żadnym sitcomie po zakończeniu Przyjaciół

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Jestem kretynem”. Paul Wesley już zawsze będzie żałować zrobienia tej jednej rzeczy w Pamiętnikach wampirów

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

„Komuś nie spodobał się scenariusz”. Twórcę Krzyku, Wesa Cravena, tak „zdenerwowała” jedna sytuacja, że w napisach końcowych umieścił złośliwe podziękowania

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi

Terrifier 4 - czy powstanie kolejny horror o morderczym klaunie? Damien Leone zapowiada „epickie zamknięcie” sagi

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”

Jared Padalecki kręcąc Gilmore Girls czuł się jakby był „w koszmarze, w którym jesteś nagi w szkole”