Najlepsze filmy z Johnnym Deppem, nasz ranking TOP 10

Jeżeli mielibyśmy powiedzieć o którymś ze współczesnych aktorów, że ma tysiąc twarzy, z pewnością byłby to Johnny Depp. Jedni uważają, że pod względem zdobytych wyróżnień jest to jeden z najbardziej niedocenionych artystów w branży, drugich zaś denerwuje jego charakterystyczny i przerysowany, zaczerpnięty wprost z desek teatru styl grania. Bliżej mi do tej pierwszej grupy, dlatego też postanowiłem poświęcić Deppowi kolejny ranking top 10. Oto najlepsze filmy, w których zagrał ten będący ostatnio w niesławie aktor!

10. Alicja w Krainie Czarów (Alice in Wonderland)

Topkę zaczynamy pozycją niepozorną. Alicja w Krainie Czarów to familijna produkcja Tima Burtona, reżysera, który jak żaden inny odpowiada Deppowi. Oczywistym jest więc, że to odtwórca roli Szalonego Kapelusznika był największą gwiazdą projektu: zarówno pod względem marketingowym, jak i na samym ekranie. Alicja – tak jak i inne dzieła Burtona – wizualnie zachwyca.

9. Marzyciel (Finding Neverland)

Marzyciel to dramat biograficzny autorstwa Marca Forstera, którego kojarzyć możecie z pracy przy takich filmachm, jak Krzysiu, gdzie jesteś? czy Zostań. Bohaterem, w którego skórę wszedł Depp, jest James Barrie, jeden z najpoczytniejszych pisarzy przełomu XIX i XX wieku. W momencie, w którym go poznajemy, rozpoczyna się jego przyjaźń z pewną wdową oraz jej czterema synami. Relacja, która się między nimi nawiązuje, staje się inspiracją do napisania Piotrusia Pana.

8. Benny i Joon (Benny & Joon)

Dramat, komedia, romans? Benny’ego i Joon trudno sklasyfikować – to twór labilny, zmienny, tak jak i sam Depp. Ten film to chyba jeden z najmniej znanych i docenionych obrazów z udziałem tego aktora – a szkoda. Postać, w którą wciela się Depp, to („Jak zawsze!” – zakrzykną krytycy) ekscentryk i dobry duch, ale sama opowieść bynajmniej nie jest radosna. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, odsyłam do samego filmu.

7. Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street (Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street)

Do przewidzenia było, że częstym gościem w tym rankingu będzie Tim Burton. To dopiero siódma lokata i już mamy do czynienia z drugą produkcją autorstwa tego kalifornijskiego reżysera. Jakże jednak jest ona inna od Alicji w Krainie Czarów! O ile w adaptacji słynnej powieści Lewisa Carrolla Burton przeniósł na ekran swe dziecięce marzenia, o tyle Sweeney Todd jest odzwierciedleniem jego lęków. To jeden z tych tytułów, które albo się kocha, albo nienawidzi.

6. Las Vegas Parano (Fear and Loathing in Las Vegas)

Las Vegas Parano to obrzydliwa satyra na amerykańskie społeczeństwo lat 70. XX wieku, czyli jednego z najbardziej burzliwych okresów w dziejach Stanów Zjednoczonych. Postacie, które poznajemy, są właśnie obrzydliwe. To wręcz antagoniści. Nie dają żadnych powodów, by ich polubić. Jak sami siebie określają, są „poje*ami w świecie poje*ów”. Nic dodać, nic ująć. Tylko oglądać!

5. Blow

Klasyczna historia „od zera do bohatera”. A później w drugą stronę. Deppowi w Blow partneruje Penelope Cruz – i to do tej dwójki należy cała uwaga audytorium. Czarują, porywają siebie i nas w objęcia, budują, a potem burzą to, co powstało. Losy narkotykowego króla George’a Junga były dla mnie zawsze jedynie tłem dla fascynującej relacji pomiędzy głównymi postaciami.

4. Edward Nożycoręki (Edward Scissorhands)

Do Edwarda Nożycorękiego żywię szczególny sentyment. To bodaj pierwszy film w moim krótkim życiu, który mnie wzruszył (a przynajmniej pierwszy tego rodzaju, który pamiętam). Za kamerą ponownie (i po raz ostatni w tym zestawieniu) Tim Burton. Tym razem w wariacji na temat potwora Frankensteina. Samotność, odrzucenie, niezrozumienie – w Edwardzie, niczym w lustrze, możemy dostrzec pełną paletę emocji i stanów psychicznych, które towarzyszą nam na różnych etapach istnienia. Burton i Depp zostawiają nas jednak z nadzieją.

3. Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły (Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl)

Z pewnością więcej odsłon Piratów z Karaibów zasłużyło na to, by znaleźć się w tym zestawieniu. Ja jednak wyróżniam jedynie pierwszą część – a czynię to z tych samych względów co zawsze: wszystkie one zajęłyby zwyczajnie zbyt wiele miejsca. Cóż, Klątwa Czarnej Perły to był początek – nie bójmy się tego powiedzieć – pięknej, kinowej historii.

2. Donnie Brasco

Donnie Brasco Mike’a Newella (Cztery wesela i pogrzeb, Harry Potter i Czara Ognia) to oparty na faktach kryminał gangsterski o agencie FBI, który wnika w środowisko mafijne, by rozpracować je od środka. Jak to bywa, przywiązuje się do nowych „kolegów” i wkrótce musi zadecydować, czy być lojalnym wobec prawa czy wobec nich. Z przymrużeniem oka: w dzisiejszej popkulturze podobna opowieść rozpoczęła sagę Szybkich i wściekłych.

1. Co gryzie Gilberta Grape’a (What’s Eating Gilbert Grape)

Być może Co gryzie Gilberta Grape’a jest tak wybitnym dziełem dzięki roli Leonarda DiCaprio, ale Johnny Depp nie złapał zadyszki, goniąc za późniejszym zdobywcą Oscara. Produkcja Lassego Hallstroma (Czekolada, Mój przyjaciel Hachiko) opowiada o codziennych dramatach zwykłych ludzi. To obraz kameralny, dziś uznawany za jeden z najlepszych filmów w historii kinematografii. Podobnie jak wiele innych pozycji z udziałem Deppa w tym rankingu.

Czytaj więcej:70-letni Johnny Depp w Piratach z Karaibów 6 pokazuje, że na kontynuację nigdy nie jest za późno