Marvel postawił twórcom She-Hulk jeden warunek w związku z powrotem Daredevila

Pierwszy odcinek Mecenas She-Hulk już za nami. Serial, o którym głośno było na długo przed premierą, opowiada historię kuzynki Bruce’a Bannera – Jennifer Walters. Młoda bohaterka w wyniku wypadku samochodowego przypadkowo przejmuje niezwykłe geny Hulka. Od tej pory jej życie wywraca się o 180 stopni.

Powiązane:Najlepsze i najgorsze filmy i seriale 4 fazy Marvela

Jako że tytuł Marvela jest jedną ze sztandarowych produkcji na platformie Disney+, od wielu tygodni trwała imponująca kampania promocyjna serialu. Oprócz oryginalnych technik promowania dzieła (stworzenie profilu She-Hulk na Tinderze), postawiono również na klasyczne materiały wideo zapowiadające widowisko. To właśnie dzięki jednemu z nich dowiedzieliśmy się o tym, że w Mecenas She-Hulk pojawi się Daredevil.

Chociaż jego rola wciąż jest trzymana w tajemnicy, to ekipa serialu zdążyła podzielić się kilkoma ciekawostkami na temat powrotu tej kultowej postaci portretowanej przez Charliego Coxa.

Przypomnijmy, że niedawno Tatiana Maslany, odtwórczyni głównej roli, powiedziała, iż jego powrót będzie "niesamowity". Natomiast scenarzystka serialu, Jessica Gao, dodała, że widzowie otrzymają nieco „jaśniejszą stronę” Daredevila.

Ostatnio twórczyni w rozmowie z portalem Lifehacker postanowiła rzucić nowe światło na powrót bohatera.

Gao ujawniła, że władze Marvel Studios o dziwo, nie miały żadnych konkretnych zasad dotyczących wykorzystania postaci.

Scenarzystka dodała, że jedynym warunkiem umieszczenia herosa w serialu, było dostosowanie kostiumu Daredevila do odgórnych wymagań. Specjaliści z Marvel Studios dokładnie wiedzieli, jak ma wyglądać i chcieli mieć pełną kontrolę nad jego przedstawieniem (w tym przypadku będzie on czerwono-żółty).

Czytaj więcej:Marvel opóźnia premiery seriali na Disney Plus. Większość zniknęła z tegorocznego kalendarza

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.