Mark Hamill nie ma nic przeciwko temu, by znaleziono nowego odtwórcę Luke'a Skywalkera

Czy Luke Skywalker powinien wrócić na ekrany? Mark Hamill nie jest tego pewien, jednak nie ma nic przeciwko wymianie go na młodszego aktora.

science fiction
Marcin "Nicek" Nic 26 maja 2023
2
Źrodło fot. Mandalorianin; Jon Favreau; Disney+; 2019
i

Disney od czasu przejęcia Lucasfilm cały czas stara się rozszerzać uniwersum Gwiezdnych wojen. Nowe produkcje w mniejszym lub większym stopniu nawiązywały jednak do oryginalnej trylogii. W związku z tym kilkukrotnie na ekranie pojawił się między innymi grany przez Marka Hamilla Luke Skywalker.

Widzowie mieli okazję oglądać zarówno starszą, jak i komputerowo odmłodzoną wersję rycerza Jedi. Nawet jeśli twórcy nie mają obecnie planów na pokazanie niepoznanych do tej pory przygód tej postaci, to niewykluczone, że w przyszłości się to zmieni. Wiązałoby się to jednak ze znalezieniem młodszego aktora, który wcieliłby się w Luke’a Skywalkera.

W ostatnim wywiadzie dla portalu Esquire kwestię tę poruszył Mark Hamill, czyli dotychczasowy odtwórca bohatera.

Ludzie mówią: „Och, teraz stworzycie serial o przygodach Luke’a po Powrocie Jedi”. Nie wydaje mi się. Po pierwsze, nie trzeba ich opowiadać, ale jeśli to zrobią, to niech znajdą kogoś młodszego.

Aktor przyznaje więc, że nie ma nic przeciwko zastąpieniu go młodszym aktorem. Czy jednak Mark Hamill w związku z tym zakończył swoją przygodę z uniwersum Gwiezdnych wojen? Niewykluczone, jednak wszystko jest możliwe. Zwłaszcza po komentarzu, którego odtwórca roli Luke’a Skywalkera udzielił w wyżej wymienionym wywiadzie.

Podczas pracy z Lucasfilm wszystko jest owiane tajemnicą. Wszystko. Jeśli miałbym brać udział w jakimś projekcie, to nie mógłbym tego powiedzieć. Jeśli nie byłbym zaangażowany, to też nie mogę powiedzieć. Więc nie wiem. Myślę, że wszyscy się przekonamy.

Fani Luke’a Skywalkera w wykonaniu Marka Hamilla powinni jednak przygotować się na to, że już nie zobaczą aktora w tej roli. Być może twórcy zdecydują się na sprawienie miłośnikom tej postaci niespodzianki. Idealną ku temu okazją byłby film New Jedi Order, w którym główną bohaterką ma być znana z trylogii sequeli Rey.

Na koniec przypomnijmy, że wszystkie produkcje należące do uniwersum Gwiezdnych wojen można obejrzeć na platformie Disney+.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści

Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Terminator Zero - czy będzie 2. sezon serialu Netflixa?

Kiedy premiera Stranger Things 5? Nowe informacje o sezonie od Gatena Matarazzo

Kiedy premiera Stranger Things 5? Nowe informacje o sezonie od Gatena Matarazzo

Transformers: Początek - czy jest scena po napisach?

Transformers: Początek - czy jest scena po napisach?

„Nie chciałem tego robić”. James McAvoy otrzymał propozycję zagrania w Star Treku J.J. Abramsa, ale odrzucił ją

„Nie chciałem tego robić”. James McAvoy otrzymał propozycję zagrania w Star Treku J.J. Abramsa, ale odrzucił ją