Dream Scenario to dramat, którego moc pochodzi z kunsztu Nicolasa Cage’a

Gdy szedłem na seans Dream Scenario, spodziewałem się zobaczyć komediodramat. Taki wniosek wyciągnąłem po zwiastunie filmu, który został zaprezentowany pod koniec września tego roku. Na miejscu w pewien sposób zderzyłem się ze ścianą, ponieważ produkcja jest o wiele cięższa. Oczywiście są pewne motywy komediowe, ale giną w morzu dramatu jednej osoby.

Powiązane:Najlepsze filmy 2023 roku

Film mnie nie zawiódł, ale też nie był tym, czego pierwotnie oczekiwałem. To również dzięki Nicolasowi Cage’owi, który świetnie wcielił się w postać Paula Matthewsa. W centrum wydarzeń postawiono najbardziej przeciętnego bohatera, jakiego można było wymyślić. Z nim oraz jego marzeniami z pewnością może zidentyfikować się wiele osób i wyciągnąć pewne wnioski.

Uważaj, czego sobie życzysz, bo jeszcze się spełni

Głównym bohaterem Dream Scenario jest Paul Matthews. Mężczyzna jest najbardziej przeciętnym i nudnym człowiekiem, jakiego można sobie wyobrazić. Bohater zdaje sobie z tego sprawę i akceptuje to, jednocześnie pragnąc czegoś więcej. Ujawnia się to między innymi poprzez jego reakcję na słowa córki, że w jej snach ojciec nigdy nic nie robi, w ogóle nie reaguje na cokolwiek. Mimo wszystko Paul jest zadowolony, ponieważ w końcu znalazł się w centrum uwagi.

Dream Scenario; reż. Kristoffer Borgli; A24; 2023

To się jednak zmienia, gdy występy w snach zostają zastąpione koszmarami. Paul staje się mordercą z najgorszych snów, który wśród swoich przewin ma nie tylko odebranie życia. Społeczeństwo odwraca się od niego całkowicie, i tyczy się to zarówno jego studentów z uczelni, jak i przyjaciół. Ostracyzm dotyka rodziny, a żona chce wymusić na Paulu, żeby ten przeprosił. Bohater nie chce, ponieważ przecież w istocie niczego złego nie zrobił i nie odpowiada za cudze sny.

Czy człowiek powinien płacić za wyobrażenia innych?

Relacja Paula Matthewsa z otoczeniem przez perspektywę snów jest najważniejszym motywem filmu i niesamowicie ciekawym. Historia mnie zaangażowała i do samego końca czekałem, w jaki sposób się zakończy. Film w niebezpośredni sposób zadaje pytanie i zmusza widza, żeby opowiedział się po którejś ze stron.

Dream Scenario; reż. Kristoffer Borgli; A24; 2023

Zaangażowanie widza nie byłoby możliwe, gdyby nie odpowiednia konstrukcja filmu. Jestem pod sporym wrażeniem, w jaki sposób sny przeplatają się z rzeczywistością Dream Scenario. Każda sekwencja przedstawiająca czyjś sen lub koszmar wygląda na początku całkowicie normalnie, i dopiero po chwili Nicolas Cage jako nawiedzający sny Paul odkrywa swoje karty. Za każdym razem jest to wykonane na bardzo wysokim poziomie. Fabuła ma odpowiednie tempo, a sama końcówka produkcji jest dosyć niespodziewana.

Technicznie Dream Scenario jest jak ze snów

Przez cały seans nie mogłem narzekać na nic związanego z technicznymi aspektami filmu. Dźwięk był bardzo wyraźny w każdej sytuacji. Każdy z dialogów bez problemu zrozumiałem i nie potrzebowałem do tego czytać napisów. Chociaż muszę przyznać, że ścieżka dźwiękowa zdawała się jakby nieobecna, ponieważ w ogóle nie utknęła mi głowie i nie jestem w stanie sobie przypomnieć żadnego utworu obecnego w Dream Scenario.

Nie jestem w stanie czegokolwiek zarzucić pracy kamery czy montażowi. Jak wcześniej wspomniałem, fabuła ma odpowiednie tempo. Każda kolejna scena ma sens i razem tworzą one spójny, wciągający film. Musiałbym naprawdę mocno się zastanowić, żeby wymyślić coś, za mógłbym Dream Scenario w tym aspekcie skrytykować i nic nie przychodzi mi do głowy.

Bez Nicolasa Cage’a nie byłoby tego filmu

Według mnie w Dream Scenario liczy się tylko Paul Matthews, czyli Nicolas Cage. Cała reszta obsady jest wyłącznie jego obstawą. Statystami potrzebnymi do przedstawienia jego tragicznej historii. Widziałem aktora w wielu produkcjach, i – moim zdaniem – Dream Scenario jest naprawdę wyjątkowe na tle wszystkich ról Cage’a. I Paul Matthews w pewien sposób spełnia swoje marzenie, ponieważ wyróżnia się. Każda inna postać odgrywana dotychczas przez Nicolasa Cage’a jest przede wszystkim charyzmatyczna. Prawdopodobnie najbliżej bohaterowi Dream Scenario do Benjamina Gatesa ze Skarbu narodów. Ale nawet tam ten nerdowaty bohater ma w sobie charyzmę i wykazuje zaangażowanie. Natomiast Matthews jest całkowicie pasywny, nudny i wiecznie zakłopotany.

Dream Scenario; reż. Kristoffer Borgli; A24; 2023

Nicolas Cage świetnie przedstawił postać, która skrywa głęboko w sobie frustrację i niechęć do swojego życia. A gdy wszystko dookoła się wali, nie wie, jak zareagować. Zaczyna wybuchać złością, co być może kontrastuje z jego dotychczasowym charakterem, ale również sprawia, że bohater jest bardziej realny i ludzki. Za wszelką cenę chce powrócić do dawnego życia, ale nie może. I prawdopodobnie nigdy nie będzie mógł.

W moim odczuciu Dream Scenario to bardzo wciągający film. Paul Matthews jest tak nijaki oraz przeciętny, iż każdy z nas może postawić siebie w jego roli i zastanowić się, jak my byśmy się zachowali. To produkcja, na którą zdecydowanie warto się wybrać. W pokręcony sposób pokazano sytuację, która może dotknąć każdego z nas: znaleźć się w centrum uwagi lub doświadczyć ostracyzmu nie z własnej winy. Wartościowa produkcja i wartościowa rola Nicolasa Cage’a.

NASZA OCENA: 8/10

Czytaj więcej:Nicolas Cage o filmie Dream Scenario: „Jeden z najlepszych scenariuszy, jakie przeczytałem w życiu”

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.