filmomaniak.pl NEWSROOM John Boyega wytypował najgorszy film Star Wars z trylogii sequeli John Boyega wytypował najgorszy film Star Wars z trylogii sequeli John Boyega, który jakiś czas temu otwarcie wytknął Lucasfilmowi i Disneyowi rasizm, pokusił się o wytypowanie najlepszej i najgorszej odsłony trylogii sequeli Star Wars. Jak prezentuje się zestawienie odtwórcy postaci Finna? science fictionKamil "grim_reaper" Kleszyk 21 lipca 2023 1 Źrodło fot. Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie, J.J. Abrams, Lucasfilm, 2019i Powiedzieć, że trylogia sequeli Gwiezdnych wojen podzieliła fanów, to jak nic nie powiedzieć. I chociaż wielu z nich dosyć krytycznie podchodzi do produkcji wydanych po przejęciu Lucasfilm przez Disneya, zdarzają się osoby, które cenią nowe spojrzenie twórców na kultowe uniwersum. Jak na trylogię zapatruje się John Boyega? Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna Aktor, który zasłynął z roli byłego szturmowca w trylogii sequeli, wystąpił niedawno w programie Hot Ones. W trakcie konkurencji typu prawda czy wyzwanie, został poproszony o uszeregowanie wspomnianych filmów od najlepszego do najgorszego. Bez chwili zawahania Boyega wskazał Przebudzenie Mocy jako najlepszą produkcję. Na drugą pozycję w jego mniemaniu zasłużyło Skywalker. Odrodzenie. Za najgorszy film z trylogii sequeli aktor uznał Ostatniego Jedi. Poniżej możecie obejrzeć ową konkurencję. Kluczowy moment rozpoczyna się w 35 sekundzie. Trzeba przyznać, że John Boyega nie należy do osób, które owijają w bawełnę. Kilka lat temu media rozpisywały się o tym, że gwiazdor otwarcie skrytykował swoich byłych pracodawców za rasizm. Artyście nie podobało się to, że Disney i Lucasfilm reklamowali jego postać jako kogoś ważnego dla uniwersum, a następnie zepchnęli ją na boczny tor. Topór wojenny pomiędzy obiema stronami najwyraźniej został zakopany, a dowodem tego są niedawne słowa, w których Boyega wyraził chęć powrotu do uniwersum. Być może aktor dołączy do obsady filmu Star Wars: New Jedi Order, w którym to jego koleżanka, Daisy Ridley, wcieli się w mentorkę nowych uczniów Zakonu Jedi. Jak będzie naprawdę? O tym przekonamy się za jakiś czas. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko uzbroić się w cierpliwość. Czytaj więcej:Disney przyznaje się do problemów ze Star Wars; będą ostrożniejsi z filmami POWIĄZANE TEMATY: aktorzy science fiction John Boyega Gwiezdne wojny: Część IX - Skywalker. Odrodzenie Kamil "grim_reaper" Kleszyk Kamil "grim_reaper" Kleszyk Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj. „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci „Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym „Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym „Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu „Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści Obcy: Romulus - czy będzie sequel? Studio ma dla fanów dzieła sci-fi dobre wieści