Gang Zielonej Rękawiczki już na Netflixie, czy to kolejny polski hit? Recenzje serialu

Gang Zielonej Rękawiczki ma potencjał, ale wielkim hitem nie będzie. Recenzenci nie ukrywają, że między innymi zawodzi scenariusz, ale przynajmniej oddano szacunek wyjątkowej grupie społecznej.

news
Zbigniew Woźnicki 20 października 2022
1
Źrodło fot. Gang Zielonej Rękawiczki, Tadeusz Śliwa, Netflix, 2022
i

Od 19 października na Netfliksie można oglądać najnowszy polski serial, Gang Zielonej Rękawiczki. Produkcja opowiada o trzech starszych paniach, które zawodowo parają się kradzieżami. Niestety, ostatnia akcja okazuje się niewypałem i przyjaciółki są zmuszone ukryć się przed organami ścigania.

Wybór pada na dom spokojnej starości „Drugi dom”. Tam kobiety muszą odnaleźć się w nowej sytuacji, ale nie przeszkadza im to w przeżywaniu kolejnych przygód. To właśnie miejsce akcji oraz starsi bohaterowie są zdaniem recenzentów bardzo mocną stroną serialu.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Wesołe jest życie staruszka

Zazwyczaj to osoby młode są motorem napędowym produkcji. Wokół nich kręci się opowieść, a dziadkowie i babcie prędzej służą za tło lub drobne wsparcie. W Gangu Zielonej Rękawiczki, ze względu na miejsce akcji, to właśnie seniorzy grają pierwsze skrzypce, razem z głównymi bohaterkami, o czym dowiadujemy się z recenzji:

Gang Zielonej Rękawiczki, mimo swoich niedociągnięć, wygrywa właśnie tym, że opowiada o osobach rzadko widywanych na ekranie. Duża część obsady to osoby starsze, a fabuła skupia się właśnie na ich problemach, marzeniach i troskach. Zawsze wydawało mi się, że to temat z potencjałem, ponieważ seniorzy to ważna część naszego społeczeństwa, z ogromnym bagażem doświadczeń. I cieszy mnie fakt, że w serialu zostali pokazani z humorem i szacunkiem – jako różnorodna i barwna grupa – Paulina Guz, Na ekranie.

Umiejscowienie akcji w domu spokojnej starości to dla twórców także okazja do refleksji nad życiem i samotnością. Choć cały serial utrzymany jest raczej w lekkim, frywolnym tonie, nie brakuje tu emocjonalnych momentów, np. wtedy, gdy umiera wiekowa lokatorka domu, o której rodzina zapomniała już dawno temu i nie przypomniała sobie nawet w dniu urodzin. Serial Netfliksa próbuje więc udowodnić, że życie nie kończy się wraz ze starością i wciąż pozostaje w nim wiele do zrobienia i opowiedzenia. Starszy wiek nie oznacza, że należy z niego rezygnować, nawet jeśli nasi „bliscy” twierdzą inaczej – Nikodem Pankowiak, Serialowa.

Gang Zielonej Rękawiczki zdaje się podążać tą samą drogą – chce odkłamywać wizerunek ludzi w jesieni życia jako żyjących wyłącznie dla młodszych pokoleń. Bohaterki spełniają się w każdej sferze życia – poszukują miłości, stawiają sobie wyzwania intelektualne, zawierają nowe przyjaźnie, myślą o przyszłości, czyli robią to, co wszyscy inni ludzie. Pobyt w domu opieki, nazywanym nieco ironicznie, po prostu „Drugim Domem”, to dla nich okazja zmierzenia się ze swoimi strachami – Małgorzata Major, Wirtualne media.

Gang Zielonej Rękawiczki nie radzi sobie ze scenariuszem

Problemem jest niestety prezentacja historii. Recenzenci zaznaczali, że miejscami opowieść bardzo mocno spowalnia, a i tak twórcom nie udało się w pełni przedstawić poruszonych wątków. Co może wydawać się dziwne, ponieważ fabuła i tak została mocno rozciągnięta i teoretycznie starczyłyby na nią cztery odcinki, a nie udostępnione osiem. Przykładowo poważne ludzkie relacje są potraktowane jako zwykły zapychacz, choć zasługiwały na większą ekspozycję.

Dosyć prostolinijna opowieść także nie musi każdemu się spodobać. Zdaniem krytyków bohaterki działają podobnie do Robin Hooda, który okradał bogatych i rozdawał biednym. Trójka przyjaciółek rozprawia się z wszelakiej maści kombinatorami oraz oszustami. Mimo że same parają się kradzieżą, to przecież można im wybaczyć, ponieważ robią to w szczytnym celu.

Mimo wszystko Gang Zielonej Rękawiczki może być wart polecenia, jeśli szukamy luźnej produkcji na jesienne wieczory. Każdy z ośmiu epizodów trwa około pół godziny, więc nie potrzeba dużo czasu, aby w pełni zapoznać się z serialem.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Kiedy 3. sezon serialu Bridgertonowie będzie na Netflixie?

Kiedy 3. sezon serialu Bridgertonowie będzie na Netflixie?

Czy Rebel Moon - część 3 powstanie?

Czy Rebel Moon - część 3 powstanie?

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

„Największa głupota wszech czasów”. Producent z Netflixa nie jest fanem sposobu, w jaki wydano Fallouta

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię

Reniferek to nowy hit Netflixa. Thriller psychologiczny o stalkerce ma 100% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i opowiada wstrząsającą historię