filmomaniak.pl NEWSROOM Ewan McGregor o powrocie do roli Obi-Wana i pracy z Haydenem Christensenem Ewan McGregor o powrocie do roli Obi-Wana i pracy z Haydenem Christensenem Ewan McGregor podzielił się odczuciami dotyczącymi powrotu do ikonicznej roli i współpracy z Haydenem Christensenem. Aktor nie ukrywa entuzjazmu i ma nadzieję raz jeszcze dać nam Obi-Wana, którego pokochaliśmy w trylogii prequeli. science fictionIgnacy Kruk 11 lutego 2022 8 Mimo wielu niezaprzeczalnych wad prequeli Gwiezdnych Wojen, wielu z nas bardzo polubiło młodszą wersję Bena Kenobiego w doskonałym wykonaniu Ewana McGregora. Poczynając od legendarnej kwestii “Hello There” aż po ikoniczny pojedynek z Anakinem w finale Zemsty Sithów, trudno zaprzeczyć, że Obi-Wan przedstawiony przez McGregora stał się postacią absolutnie kultową. A zatem nic dziwnego, że nadchodzący serial od Disney Plus budzi tak duże zainteresowanie, zwłaszcza wśród widzów, dla których prequele były ich pierwszym spotkaniem ze światem Gwiezdnych wojen. Powiązane:Jak oglądać Star Wars? Kolejność chronologiczna Najwyraźniej nie tylko fani są entuzjastycznie nastawieni do powrotu Obi-Wana. Ewan McGregor również jest bardzo szczęśliwy w związku z możliwością ponownego wcielenia się w mistrza Jedi. Podczas ostatniego wywiadu dla magazynu Forbes, aktor opowiedział o tym, jak to jest raz jeszcze przywdziać szaty uwielbianego Jedi, biorąc pod uwagę fakt, że na przestrzeni lat prequele spotkały się z niemałą ilością krytyki ze strony fanów Star Wars. Mój Boże, absolutnie uwielbiam granie go [Obi-Wana - dop.red.] raz jeszcze. Mam na myśli, to całkiem interesujące, po stworzeniu trylogii [prequeli – dop. red.] i obserwowaniu z jakim przyjęciem się spotkała, które, trzeba przyznać, nie zawsze było doskonałe. Muszę powiedzieć, że pokolenie, dla którego robiliśmy te filmy, ludzie, którzy wtedy byli dziećmi, a teraz kończą swoje nastoletnie lata albo wchodzą w dorosłość, ci ludzie pokochali te produkcje. Dla nich właśnie to są ich Gwiezdne Wojny. Dla nas były to oryginały z lat 70-tych. Biorąc to wszystko pod uwagę, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę stworzyć cały serial o Obi-Wanie właśnie dla tych fanów. W trakcie wywiadu McGregor poruszył też temat ponownej pracy z odtwórcą roli Anakina, Haydenem Christensenem, jak również pochwalił zdolności Deborah Chow w roli reżysera. [Praca nad serialem - dop. red.] była doskonałym doświadczeniem. Deborah Chow wyreżyserowała wszystkie odcinki. Wcześniej pracowała przy kilku epizodach Mandalorianina i jest naprawdę świetną reżyserką. Zna świat Gwiezdnych wojen od podszewki, z pewnością znacznie lepiej niż ja sam. […] Myślę, że to żaden sekret, że Hayden Christensen powraca do swojej roli, nagraliśmy razem trochę wspólnych scen jako Obi-Wan Kenobi i Anakin Skywalker. Naprawdę fantastycznie było znów z nim pracować. Entuzjazm Ewana McGregora dotyczący serialu zdecydowanie rozbudza nadzieję na godny powrót Obi-Wana. Miejmy nadzieję, że inne elementy produkcji również staną na wysokim poziomie. Obi-Wan Kenobi zadebiutuje na Disney Plus 25 maja. Czytaj więcej:Najlepsze seriale do obejrzenia na Disney Plus, nasze top 15 POWIĄZANE TEMATY: seriale aktorzy science fiction VoD Disney+ / Disney Plus Ewan McGregor Obi-Wan Kenobi Autor: Ignacy Kruk „Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa „Nie mogę się poddać, inaczej utonę”. Robert De Niro szczerze opowiada o trudnościach, jakie niesie ze sobą granie w serialu Netflixa To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy To ostatnia szansa, żeby obejrzeć na Max genialny serial o dysfunkcyjnej rodzinie. Shameless wkrótce zniknie z platformy Ten wyjątkowy film science fiction ze Scarlett Johansson jest zdecydowanie za mało znany Ten wyjątkowy film science fiction ze Scarlett Johansson jest zdecydowanie za mało znany Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać” Autor Reachera przyznaje, że obsadzenie Toma Cruise'a w filmach było błędem i że nie ma nikogo lepszego od Alana Ritchsona. „Urodził się, żeby go zagrać” Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami Czy 100 dni do matury będzie na Netflixie? Streamingowa przyszłość filmu komediowego spod szyldu Ekipy z polskimi gwiazdami i influencerami