Dakota Johnson o wrażeniach i obawach z kręcenia Madame Web. „Nie wiem, czy to w ogóle będzie dobre”

Dakota Johnson opowiedziała o swoich wątpliwościach, które pojawiły się podczas kręcenia filmu Madame Web. Dla aktorki to było zupełnie nowe doświadczenie i nie miała pewności, czy wykonała na planie dobrą pracę.

science fiction
Zbigniew Woźnicki 29 stycznia 2024
3
Źrodło fot. Madame Web; reż. SJ Clarkson; Sony Pictures Releasing; 2024
i

Praca z blue screenem lub green screenem to dla aktora specyficzne doświadczenie. Na planie brakuje wtedy rekwizytów, a tło dodawane jest dopiero później komputerowo. Dla wcielającej się w Madame Web Dakoty Johnson było to całkowicie nowe doświadczenie. Aktorka musiała odnaleźć się w takich warunkach pracy, co nie było dla niej łatwe.

Ekipa Madame Web wielokrotnie kręciła te same sceny z drobnymi zmianami, które były uzależnione od wizji, jakie miała Cassandra Webb, czyli postać Dakoty Johnson. Aktorce zdarzało się gubić w ich natłoku i zapominać, która sekwencja jest tą prawdziwą, a które to jedynie wspomniane imaginacje. W pracy bardzo pomagała jej reżyserka filmu, SJ Clarkson, o czym Johnson wspomniała w rozmowie z Entertainment Weekly.

Bardzo jej ufałam. Ja nigdy nie robiłam produkcji z blue screenem. W filmie miała mieć miejsce eksplozja, ktoś tylko dawał znać, a ja musiałam udawać, że coś faktycznie miało miejsce. Dla mnie to było psychotyczne doświadczenie. Zastanawiałam się: „Nie wiem, czy to w ogóle będzie dobre. Mam nadzieję, że poprawnie wykonałam swoją pracę”. Ale ufałam jej. Ona [SJ Clarkson] tak ciężko pracuje i nie przestawała pilnować filmu, od kiedy go zaczęliśmy.

Praca na planie sprawiła jednak, że Dakota Johnson polubiła tworzenie filmowych eksplozji oraz wypadków samochodowych, choć aktorce nie pozwolono brać udziału w sekwencjach wymagających udziału kaskaderów. Artystka stwierdziła, że jeśli nie jest się Tomem Cruise’em, to nie można liczyć na możliwość wykonywania wyczynów kaskaderskich. Nikt nie chce narażać swoich aktorów na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.

Tak duże natężenie scen kręconych z blue screenem może wśród fanów wywoływać niepokój w związku z tym, jak niską jakością efektów specjalnych charakteryzowały się ostatnie produkcje superbohaterskie. Madame Web trafi do kin już 14 lutego, więc miłośnicy ekranizacji komiksów Marvela będą mogli wtedy przekonać się, czy tym razem wykonana praca robi lepsze wrażenie.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

Kiedy Deadpool 3 będzie na Disney Plus?

Kiedy Deadpool 3 będzie na Disney Plus?

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

„Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa

Czy Deadpool i Wolverine jest odpowiedni dla dzieci? Kategoria wiekowa nowego filmu Marvela

Czy Deadpool i Wolverine jest odpowiedni dla dzieci? Kategoria wiekowa nowego filmu Marvela

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi

„Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi