Czy Glass Onion jest o Elonie Musku? Reżyser odpowiada

Część osób w Internecie uważa, że w Glass Onion: Filmie z serii „Na noże” nie dość, iż jedna z postaci jest inspirowana Elonem Muskiem, to jeszcze nieuczciwie stawia znanego miliardera w złym świetle. Rian Johnson ma odpowiedź na tę teorię.

kryminał
Zbigniew Woźnicki 31 grudnia 2022
2
Źrodło fot. Glass Onion: Film z serii „Na noże”; reż. Rian Johnson; Netflix; 2022
i

Obecnie Glass Onion: Film z serii „Na noże” znajduje się na liście najpopularniejszych produkcji w serwisie Netflix. Kolejna część przygód detektywa Benoita Blanca tłumnie przyciągnęła widzów przed ekrany, jednocześnie zbierając pozytywne oceny od widzów oraz od recenzentów. Ale nie wszystkim produkcja przypadła do gustu i część niezadowolonych doszukuje się w filmie drugiego dna.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Tym drugim dnem jest próba wyśmiania Elona Muska, co zasugerował między innymi amerykański prawicowy komentator, Ben Shapiro:

Poglądy polityczne Riana Johnsona są tak samo leniwe, co jego pisanie. Jego podejście do świata polega na tym, że Elon Musk jest złym i głupim człowiekiem i każdy kto go lubi – w mediach, polityce i świecie technologii – jest przez niego opłacany.

Reżyser odpowiedział na te sugestie w wywiadzie z portalem Wired:

To jest bardzo dziwne. Mam nadzieję, że Netflix nie ma jakiegoś ukrytego działu marketingu, który fundował przejęcie Twittera.

Po czym dodał:

Jest sporo takich ogólnych cech technologicznych miliarderów, które trafiły do filmu, ale oczywiście są one najbardziej aktualne w tym właśnie momencie. Jeden z moich znajomych powiedział: „Stary. To wygląda, jakby zostało napisane w te popołudnie”. I to jest naprawdę jakiś straszny przypadek.

Jednym z ważniejszych argumentów popierających zwykły przypadek jest fakt, że Rian Johnson pisał scenariusz w trakcie pandemii. Wtedy jeszcze Elon Musk był w opinii publicznej lubianą postacią i dopiero wydarzenia z 2022 roku bardzo mocno nadszarpnęły reputację miliardera. Rian Johnson stawia sprawę jasno – film po prostu przedstawia w komiczny sposób stereotypowego technologicznego miliardera.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

Książę w Nowym Jorku 2 - czy jest na Netflixie? Gdzie obejrzeć film z Eddiem Murphym?

Książę w Nowym Jorku 2 - czy jest na Netflixie? Gdzie obejrzeć film z Eddiem Murphym?

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando