Brendan Fraser zdradza szczegóły swojej transformacji do The Whale

Brendan Fraser zdradza szczegóły skomplikowanej przemiany w 273-kilogramowego bohatera najnowszego filmu Darrena Aronofsky’ego – The Whale.

news
Karolina "KayRoo" Myślińska 12 września 2022
2

The Whale; Darren Aronofsky; A24; 2022

Brendan Fraser był wielką gwiazdą Hollywood w latach 90. i 00. za sprawą udziału w takich filmach, jak George prosto z drzewa czy Mumia. W ostatniej dekadzie jego kariera zaliczyła jednak duży spadek, czego winą były liczne problemy prywatne oraz napaść seksualna, jakiej doświadczył. Ale w tym roku może nastąpić jego powrót na szczyt, gdyż najnowszy film Darrena Aronofsky’ego zapowiada się interesująco.

The Whale ma być dramatem psychologicznym opowiadającym o Charliem, mężczyźnie cierpiącym na ciężki przypadek otyłości, który pragnie odnowić relację ze swoją córką Ellie (w tej roli Sadie Sink). Fabułę bazowano na sztuce Samuela D. Huntera o tym samym tytule. Film nie ma jeszcze oficjalnego zwiastuna. Udostępnione zostało tylko jedno zdjęcie, które zaszokowało fanów Frasera na całym świecie. Pokazuje ono aktora w dopracowanej charakteryzacji, przez co trudno go rozpoznać.

Fraser w rozmowie z Vanity Fair zdradził kilka szczegółów na temat zaskakującej transformacji, jaką musiał przejść do roli Charliego. Przyznał, że wygląd 273-kilogramowego mężczyzny w większości zawdzięcza protezom oraz pracy sztabu artystów, a nie efektom specjalnym. Nałożenie wszystkich elementów i przygotowanie pełnego wizerunku postaci zajmowało charakteryzatorom około 5-6 godzin, chociaż podobno zespół później nabrał wprawy i udało się skrócić ten czas o połowę. Sam kostium aktor opisał słowami:

Część imitująca tułów była niemal jak sztywna kurtka z rękawami, malowana tak, by przypominała ludzką skórę z ręcznie wkłuwanymi włosami.

Aronofsky dodał, że kostium Frasera ważył około 136 kilogramów, przez co aktor potrzebował pomocy kilku asystentów do przemieszczania się na planie. Na szczęście Charlie większość czasu przebywał w pozycji siedzącej, co z pewnością ułatwiło zadanie twórcom. Zaskakująca transformacja Frasera w nowym projekcie reżysera odpowiedzialnego za Requiem dla snu czy Czarnego łabędzia to zdecydowanie coś, czego nie możemy się doczekać.

Choć pozytywne opinie i ciepły odbiór ze strony środowisk filmowych zdają się charakteryzować nastroje przed premierą The Whale, to twórcy starają się wykorzystać szum do poruszania także pewnej trudniejszej kwestii. Chodzi o otyłość, która od lat wykorzystywana była w mediach jako element komediowy, stanowiąc brutalną szyderę z osób cierpiących na tę chorobę. Hunter zwrócił uwagę, że The Whale ma być „nawołaniem do empatii”, a Fraser dodał:

Patrzyłem na inne kostiumy używane w komediach na przestrzeni lat, zazwyczaj do mało oryginalnego żartu. Czy zamierzenie, czy nie, żart polegał na tym, że to zaprzecza grawitacji. Ale nam nie chodziło o to.

Twórcy zwrócili zatem uwagę na problem istniejący w branży rozrywkowej od zarania dziejów. The Whale jest nie tylko wyczekiwanym filmem, ale też przypomnieniem, że otyłość to ciężka choroba, z którą zmaga się wiele osób. Chorzy wymagają wsparcia i pomocy, a żarty z ich dolegliwości są zwyczajnie nieczułe. Sam temat nie jest jednak nagłaśniany pierwszy raz, gdyż podobne dyskusje odbywały się przy okazji premiery Avengers: Endgame, gdzie zaprezentowano „grubego” Thora. Fani kłócili się wtedy o to, czy takie przedstawienie jest formą żartu, czy reprezentacją osób otyłych.

Pierwszy oficjalny pokaz The Whale odbył się 4 września na Festiwalu Filmowym w Wenecji, jednakże data światowej premiery nie jest jeszcze dokładnie znana. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość.

Jak myślicie, czy tak głośna rola Frasera jest w stanie z powrotem zapewnić mu sławę i przywrócić dawny status?

Karolina "KayRoo" Myślińska

Karolina "KayRoo" Myślińska

Medio- i groznawczyni z wykształcenia. Na łamach GRYOnline.pl pisze głównie o wydarzeniach ze świata filmów, seriali czy gier. Pasjonuje ją szeroko pojęta popkultura, w szczególności muzyka i kino, choć ostatecznie to grom wideo poświęciła swoją akademicką karierę. Jest wielką fanką Pokémonów, co udowadnia znajomością każdego z 905 stworków i nałogowym graniem w Pokémon GO. Od zawsze miała wiele do powiedzenia o konsumowanych przez siebie tekstach kultury i pewnego dnia postanowiła zrobić z tego użytek, próbując sił w dziennikarstwie. Ponadto interesuje się anime, sztuką i digital paintingiem, a wolne chwile spędza na rysowaniu. Jeśli w Twojej okolicy jest jakiś festiwal muzyki lub fantastyki, to prawdopodobnie ją na nim spotkasz. Możliwe nawet, że w roli wolontariusza.

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„Jest wściekły”. Jason Alexander „groził odejściem” z Seinfelda po tym, jak został pominięty w odcinku 3. sezonu

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„To nie był mój wybór”. Alan Rickman był zmuszony do zagrania tej roli w filmie z 2014 roku

„Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta

„Byli wściekli”. Ikoniczna scena z Top Gun niemal doprowadziła do zwolnienia reżysera Tony’ego Scotta

„Wiedziałam, że mnie nie chce”. Michelle Pfeiffer walcząc o rolę w Człowieku z blizną doprowadziła do krwawienia Ala Pacino, który nie chciał jej w filmie

„Wiedziałam, że mnie nie chce”. Michelle Pfeiffer walcząc o rolę w Człowieku z blizną doprowadziła do krwawienia Ala Pacino, który nie chciał jej w filmie

„Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie

„Czasami nie traktują cię zbyt dobrze”. 24 lata temu Henry Cavill był statystą na planie Dowodu życia i spotkanie z Russellem Crowe'em zmieniło jego życie