Gwiazda Harry'ego Pottera była rozczarowana tym, jak wykreowano Ginny Weasley w filmach

Filmowe kreacje bohaterów mogą znacząco różnić się od książkowych pierwowzorów. Tak właśnie było w przypadku jednej postaci z kinowego uniwersum Harry’ego Pottera.

fantasy
Weronika Morozewicz 29 sierpnia 2023
1
Źrodło fot. Harry Potter i Zakon Feniksa, David Yates, Warner Bros. Pictures, 2006
i

Seria o Harrym Potterze nadal cieszy się ogromną popularnością, mimo upływu ponad 20 lat od premiery pierwszego filmu. Fani dostrzegli jednak to, że pominięto i zmieniono w niej pewne istotne wątki fabularne i postaci – jedną z nich jest Ginny Weasley. Na temat własnych odczuć względem przedstawienia bohaterki wypowiedziała się sama odtwórczyni roli, Bonnie Wright.

Aktorka w podcaście Inside of You (via Screen Rant) przyznała, że odczuwała presję związaną z odegraniem cenionej bohaterki. Wright odniosła się również do kwestii wyzwania, jakim jest przełożenie fabuły powieści na film i przyznała, że wiązało się z wycięciem wielu scen, w tym części historii jej postaci.

Zdecydowanie uważam, że miałam obawy w związku z jak najlepszym przedstawieniem charakteru mojej postaci. Zadawałam sobie pytanie: „Czy zdołam oddać sprawiedliwość bohaterce, którą ludzie tak bardzo kochają?”. To zawsze było trudne, zwłaszcza gdy siłą rzeczy wiele scen każdej z książkowych postaci wycięto w filmie. Przez to nie mieliśmy aż tak dużo do pokazania.

Choć Ginny poznajemy na samym początku serii, aktorka zgodziła się z powszechną opinią, że jej postać miała ograniczony czas ekranowy. Mimo to Wright nie chciała, aby widzowie uznali, że złe przedstawienie odgrywanej przez nią Ginny było jej winą.

Momentami byłam nieco rozczarowana tym, że przez skrócone sceny pewne cechy mojej postaci po prostu się nie ujawniły. To sprawiało, że czułam się nieco zaniepokojona lub po prostu sfrustrowana.

Nie można było wprowadzić wielu zmian w scenariuszach. Przechodziły one przez ręce wielu producentów. Wydaje mi się, że to, co kiedyś zbyt mocno wzięłam do serca, to obawa, iż ludzie pomyślą, że źle przedstawiłam tę postać. Później jednak zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę nie miałam takiej możliwości, więc to w istocie nie była moja wina.

W idealnej sytuacji Wright mogłaby zyskać więcej czasu ekranowego w miarę rozwoju fabuły, w szczególności od Komnaty Tajemnic. To właśnie w tej części dowiadujemy się, do jakich celów wykorzystał ją Tom Riddle, czyli Voldemort. I choć podobnie jak w książkach, samo zakończenie filmowej serii ujawnia, że Harry i Ginny ostatecznie zostają małżeństwem, filmowy wątek ich romansu również wydaje się w większej mierze okrojony. Fani uniwersum mogą jedynie liczyć, że podczas oglądania planowanej serialowej adaptacji Harry’ego Pottera od HBO, nie będą musieli sięgać do powieści J.K. Rowling po niezbędne szczegóły.

Wszystkie części przygód Harry’ego Pottera możemy obejrzeć na platformie HBO Max.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Autor: Weronika Morozewicz

Czy powstanie 2. sezon Shoguna?

Czy powstanie 2. sezon Shoguna?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Kiedy One Hundred Years of Solitude będzie na Netfliksie?

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Nowe zdjęcia Liama Hemswortha na nowo wzbudziły dyskusje o tym, czy aktor pasuje do roli Geralta

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Kiedy Wiedźmin 4 będzie na Netflixie?

Ripley zadebiutował na Netflixie. Ten kryminalny miniserial psychologiczny z Andrew Scottem może być hitem platformy

Ripley zadebiutował na Netflixie. Ten kryminalny miniserial psychologiczny z Andrew Scottem może być hitem platformy