filmomaniak.pl NEWSROOM Zdaniem pracowników były prezes Disneya zniszczył ogromny biznes filmowy Zdaniem pracowników były prezes Disneya zniszczył ogromny biznes filmowy Bob Chapek przekierował zainteresowanie Disneya w nowym kierunku, co miało doprowadzić do wewnętrznej katastrofy w korporacji. Były dyrektor generalny ponoć sprawił, że nowe premiery straciły swoją wyjątkową magię. ciekawostki filmoweZbigniew Woźnicki 4 stycznia 2023 4 Źrodło fot. Disney: Materiały promocyjnei Szczegóły ogłoszonego pod koniec listopada 2022 roku zwolnienia Boba Chapeka z funkcji dyrektora generalnego Disneya i przywrócenia na tę funkcję Roberta Igera były owiane tajemnicą. Oficjalnie nic nie wskazywało na konflikt, który miał pojawić się wewnątrz firmy. Powiązane:Szokujące zmiany w Disneyu, Bob Iger wraca na stołek prezesa po odejściu Boba Chapeka Disney+ kupisz tutaj Może Cię też zainteresować: Guardians 3, Indiana 5, Transfomers, Diuna 2 - w 2023 wrócę do kinaNajlepsze filmy wszech czasów - to jest 20 filmów, które polecam każdemuWillow od Disney Plus jest odtrutką po Pierścieniach Władzy. Moja recenzja pierwszych odcinków Anonimowe ankiety przeprowadzone wśród wysoko postawionych pracowników Disneya zdradzają, że to Bob Chapek naraził firmę na straty, które są ciężkie do odrobienia (via The Hollywood Reporter): Chapek sp*******ł jeden z największych filmowych biznesów wszech czasów. Przez lata Disney wygrywał filmami. Przez ciebie widownia nie wierzy, że animowane widowiska Disneya są czymś wyjątkowym. Strategia Chapeka miała wyraźnie odbić się na wizerunku firmy i przed Disneyem długa droga, żeby odwrócić trend: Wyrządził długotrwałe szkody familijnemu rynkowi [filmowemu]. To nie wróci do formy zbyt szybko. Zajmując pozycję prezesa Bob Chapek skupił się na promowaniu Disney+. W trakcie pandemii mogło to pomóc Disneyowi, ale gdy kina zaczęły się ponownie otwierać, to część premier i tak wciąż była ekskluzywna dla platformy streamingowej. Ta taktyka dotknęła głównie Pixara, a przede wszystkim filmów – Luca, Co w duszy gra oraz To nie wypanda. Dotyczyło to oczywiście rynków, na których dostępne było Disney+. Tam, gdzie platformy jeszcze nie było, produkcje były dostępne w salach kinowych. Zdaniem pracowników przez tamte działania wizerunek Disneya w oczach widowni został mocno zmieniony. Pójście do kina jest wydarzeniem samym w sobie i dzięki temu oglądany film także wydaje się bardziej wyjątkowy. Produkcja oglądana w domu traci swój wydźwięk i pewną magię: Co sprawia, że film Jasona Bluma z budżetem 10 milionów dolarów wygląda jak prawdziwy film z krwi i kości, a mający budżet 15 milionów dolarów odcinek Rodu smoka przypomina serial telewizyjny? Premiera kinowa oraz marketing. Nawet dla osób, które nie udały się do kina na dany film, premiera na srebrnym ekranie zmienia produkcję w wydarzenie, dlatego kosztujący 200 milionów dolarów Gray Man Netfliksa nie jest odbierany jako prawdziwy film. Przedstawione opinie zdradzają, że pracownicy Disneya chcą powrotu swoich produkcji do kin i w tym upatrują swoją główną siłę. I jedną z pierwszych decyzji Roberta Igera było właśnie przywrócenie mocy decyzyjnej w ręce osób zajmujących się danymi produkcjami. POWIĄZANE TEMATY: Disney ciekawostki filmowe Disney+ / Disney Plus Bob Chapek Zbigniew Woźnicki Zbigniew Woźnicki Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton. „Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda „Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym „Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie „Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów „Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów