Jedna z kluczowych scen w Blade Runner 2049 była niemal za droga

Roger Deakins, jeden z operatorów filmu Blade Runner 2049, opowiedział ostatnio o jednej z najdroższych scen w filmie. Mało brakowało, a nie powstałaby.

science fiction
Mateusz Libera 13 marca 2023
3
Źrodło fot. Blade Runner 2049, Denis Villeneuve, Warner Bros., 2017
i

Blade Runner 2049 to nie tylko wysoko oceniany thriller science fiction, ale także widowiskowy film akcji, w którym główne role grają takie gwiazdy jak Ryan Gosling, Harrison Ford czy Ana de Armas. Obraz roku 2049 nie mógł obyć się bez imponujących efektów specjalnych oraz futurystycznej wizji świata przedstawionego. W rozmowie z magazynem GQ Roger Deakins, jeden z operatorów, zdradził, która scena była najdroższa i zarazem najtrudniejsza do nakręcenia. Jak się okazuje, chodzi o moment, w którym oficer K spotyka się w Las Vegas z Rickiem Deckardem.

Wiele rzeczy rozwija się stopniowo. Zaczynają jako małe, a potem to się rozrasta i w pewnym momencie pytasz: „Jak technicznie zamierzamy to zrobić?”. Sekwencja hologramów ze śpiewającym Elvisem to wizja futurystycznego Las Vegas – może już nie tak futurystycznego, dawno nie byłem w Vegas, może teraz tak to wygląda. Chodzi o to, że wszystko się posypało, to pomieszanie różnych ludzi i różnych pomysłów, ale znaleźliśmy sposób, jak to posklejać. Jednym z największych wyzwań było odpowiedzenie sobie na pytanie, „jak to sfilmować?”. Chcieliśmy dużej przestrzeni [w tej scenie], ale nie mogliśmy pozwolić sobie na tak dużą scenografię, więc powiedziałem: „Cóż, zróbmy to na czarno. Po prostu zarzućmy na okna czarne zasłony”. Nie mogło być taniej, więc wymyśliliśmy ten cały „rock and rollowy” schemat oświetlenia. Zrealizowałem to z firmą z Budapesztu. […] Pracowaliśmy nad tym i zaprogramowaliśmy wszystko. Tak więc ostatecznie dostaliśmy sekwencję pełną różnego oświetlenia, które [w sposób konkretny] towarzyszy pojawiającym się postaciom, a Elvis był tam, gdzie miał być. To było wyzwanie. Nigdy wcześniej nie pracowałem nad czymś tak skomplikowanym, ale to była świetna zabawa.

Jedna z kluczowych scen w Blade Runner 2049 była niemal za droga - ilustracja #1
Blade Runner 2049, Denis Villeneuve, Warner Bros., 2017

Od sceny do statuetki

Za swoją pracę przy filmie Blade Runner 2049 w reżyserii Denisa Villeneuve’a Roger Deakins został nagrodzony Oscarem za najlepsze zdjęcia. Trzynastokrotnie nominowany wcześniej operator dźwignął ciężar nakręcenia z pozoru kosztownych scen przy użyciu znacznie mniejszych środków. Dzięki niemu scena rozmowy Ryana Goslinga z Harrisonem Fordem w ogóle mogła zostać zrealizowana.

Nie był to pierwszy raz, kiedy Deakins współpracował z Villeneuve’em. Do ich wcześniejszych wspólnych projektów należą takie produkcje jak Labirynt z 2013 czy Sicario z 2015 roku. Jednakże stworzenie wyróżniającej się wizji przyszłości prawdopodobnie wymagało więcej wysiłku technicznego. Doświadczenie pozwoliło Deakinsowi znaleźć właściwe rozwiązanie, a Blade Runner 2049 zarobił ostatecznie blisko 260 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 150 mln dolarów. Film można obecnie zobaczyć na HBO Max.

HBO Max kupisz tutaj

Mateusz Libera

Mateusz Libera

Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach