Po 20 latach ogromny rekord Władcy Pierścieni został pobity

Rekord ustanowiony przez Władcę Pierścieni: Powrót króla właśnie został pobity. Jedna z ciekawszych produkcji 2022 roku - Wszystko wszędzie naraz - otrzymała więcej nagród oraz nominacji.

fantasy
Zbigniew Woźnicki 12 marca 2023
18
Źrodło fot. Władca Pierścieni: Powrót króla; reż. Peter Jackson; New Line Cinema; 2003 / Wszystko wszędzie naraz; reż. Dan Kwan i Daniel Scheinert; A24; 2022
i

Redakcja portalu IGN podjęła się zadania weryfikacji nagród, jakie zostały przyznane w ostatnim roku. Z ich obliczeń wynika, iż film Wszystko wszędzie naraz pobił dotychczasowego lidera w kategorii otrzymanych nagród i nominacji. Przez 20 lat to Władca Pierścieni: Powrót króla znajdował się na pierwszym miejscu z 213 nagrodami i 337 nominacjami. Tymczasem wynik obrazu Wszystko wszędzie naraz znacznie przewyższa poprzedniego lidera. Ubiegłoroczne widowisko ma na swoim koncie 336 nagród i 691 nominacji.

Amazon Prime Video kupisz tutaj

Wszystko wszędzie naraz z rekordem nagród oraz nominacji

Od premiery Władcy Pierścieni: Powrotu króla pojawiło się wiele nowych nagród. Wszystko wszędzie naraz otrzymało trofea od 110 organizacji, zaś produkcja Petera Jacksona jedynie od 90. Ale to nie wszystko. Z listy 152 organów przyznających nagrody, tylko 45 brało pod uwagę oba te filmy. Z tego powodu redakcja IGN zawęziła swoją listę wyłącznie do wspomnianych kilkudziesięciu organizacji.

Wynik jednak pozostał bez zmian i to wciąż Wszystko wszędzie naraz wygrało z wynikiem 138 do 127 nagród, 295 do 189 nominacji oraz 39 do 37 organizacji, które przekazały nagrodę. Żeby wszystko było przejrzyście zobrazować, IGN przygotowało specjalną rozpiskę:

Po 20 latach ogromny rekord Władcy Pierścieni został pobity - ilustracja #1
Źródło: IGN.com

Wszystko wszędzie naraz było jedną z ciekawszych produkcji 2022 roku. Szalona podróż głównej bohaterki poprzez równoległe światy pomogła jej zaakceptować siebie oraz swoje życie. Przy budżecie 25 milionów dolarów film zarobił aż 94 miliony dolarów, a teraz ma szansę na Oscara. Jeśli ktoś nie miał jeszcze szansy zapoznać się z obrazem, to może to zrobić na Amazon Prime Video, gdzie produkcja jest dostępna od kilku miesięcy.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach