Twórca Watchmen chce, żeby HBO w końcu dało mu spokój

Współtwórca komiksów Watchmen Alan Moore, w wywiadzie odciął się od adaptacji swojego dzieła. Opowiedział także o trudnym kontakcie z showrunnerem Damonem Lindelofem.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 19 października 2022
5
Źrodło fot. Watchmen, Dave Gibbons i Alan Moore, DC Comics
i

Alan Moore jest twórcą, który ceni sobie swoją prywatność. Scenarzysta całkowicie odciął się od wszelkich adaptacji swoich komiksów i nie chce kontaktów ze studiami. Okazuje się jednak, że nie wszyscy biorą do siebie prośbę Alana Moore’a, o czym mężczyzna opowiedział w wywiadzie.

Według niego showrunner Damon Lindelof napisał wiadomość, w której już wstęp był nietrafiony: „Drogi Panie Moore. Jestem jednym z drani, którzy niszczą Watchmen” (via GQ). Autor opowiedział więcej o tej sytuacji:

To nie był najlepszy wstęp. Potem jeszcze ciągnęło się coś, co mógłbym nazwać neurotyczną paplaniną: „Możesz nam chociaż powiedzieć jak wymawiać Ozymandias?”. Odpowiedziałem mu w ostry i prawdopodobnie wrogi sposób informując, że myślałem, iż Warner Bros. jest świadome, aby oni, ani ktokolwiek z zatrudnionych nie kontaktował się ze mną z jakiegokolwiek powodu.

Alan Moore nie chce mieć nic wspólnego z HBO i serialem Watchmen

W dalszej części Alan Moore wyjaśnił, dlaczego nie widzimy go w napisach końcowych ekranizacji Watchmen i w jaki sposób zakończył swoją odpowiedź do Damona Lindelofa:

Wyjaśniłem, że wyrzekłem się tego projektu. Między innymi dlatego, ponieważ przemysły filmowe oraz komiksowe stworzyły rzeczy, które nie mają nic wspólnego z moim dziełem, ale mogłyby być przez publikę powiązane ze mną. Odpowiedziałem: "Słuchaj, to jest dla mnie kłopotliwe. Nie chce mieć nic wspólnego z tobą lub twoim serialem. Proszę mnie już nie niepokoić".

Oprócz tego twórca stwierdził, że nagroda dla serialu Watchmen bardzo go zmartwiła. Serii zaczęto przypisywać przymioty, które nie były jej elementem. Według Alana Moore’a nigdy nie chodziło o mroczną, dystopijną superbohaterską franczyzę z białą supremacją w tle. Brak zrozumienia dla oryginału sprawił, że dla Alana Moore’a sam komiks stracił na znaczeniu.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach