Zack Snyder opowiedział o konsekwencjach podzielenia Rebel Moon na dwie części. „Tonalnie to bardzo różne filmy”

Już tylko nieco ponad dwa tygodnie dzieli nas od netfliksowej premiery pierwszej części Rebel Moon. Mimo że wielkie widowisko stworzone przez Zacka Snydera już od wielu miesięcy rozpala społeczność fanów gatunku science fiction, twórca postanowił dodatkowo podgrzać atmosferę podczas oczekiwania na nadchodzący tytuł.

Powiązane:Czy Rebel Moon - część 3 powstanie?

Podczas niedawnego wywiadu dla magazynu Total Film, reżyser ujawnił, że podzielenie Rebel Moon na dwie części poskutkowało tym, iż pierwszy film zakończy się „szalonym cliffhangerem”. Ponadto widzowie powinni spodziewać się zupełnie różnych od siebie produkcji pod względem tonu.

Rebel Moon część 1: Dziecko ognia – bo tak brzmi pełny tytuł filmu – przedstawia losy pewnej pokojowo nastawionej kolonii na odległych rubieżach galaktyki, która staje na progu zagrożona ze strony tyranicznego regenta imieniem Balisarius. Zdesperowani mieszkańcy wysyłają więc młodą kobietę z tajemniczą przeszłością, aby odnalazła wojowników z pobliskich planet, którzy pomogą im się bronić.

W obsadzie filmu naleźli się m.in.: Sofia Boutella, Ray Fisher, Ed Skein, Djimon Hounsou, Charlie Hunnam, Cary Elwes, Corey Stoll, Alfonso Herrera oraz Anthony Hopkins.

Premiera Rebel Moon część 1: Dziecko ognia odbędzie 22 grudnia na platformie Netflix. Część 2 zadebiutuje w kwietniu 2024 roku.

Czytaj więcej:Rebel Moon - recenzja. Miał być hit Zacka Snydera, a jest rozczarowanie owinięte w ładny papierek

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!