Cavill to perfekcjonista, udowodnił to wyczerpującym treningiem do pojedynku w Wiedźminie Netflixa

O Wiedźminie Netfliksa można powiedzieć wiele, ale nie to, że ma słabo wyglądające pojedynki. Aby jednak efekt końcowy był tak zachwycający, potrzebne były długie godziny wycieńczających treningów.

fantasy
Kamil "grim_reaper" Kleszyk 21 lipca 2023
2
Źrodło fot. Wiedźmin, Lauren Schmidt Hissrich, Netflix, 2019
i

Z pewnością niejedno z nas miało w życiu taki moment, że szczerze zazdrościło gwiazdom Hollywood ich sławy, pieniędzy i rzeszy fanów. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że praca aktora może być naprawdę ciężkim kawałkiem chleba. Wielokrotnie udowodnił to m.in. Keanu Reeves, który przechodził katorżnicze treningi podczas przygotowań do roli Johna Wicka. Kanadyjczyk to jednak nie jedyny artysta, który słynie z pełnego zaangażowania w swoich projektach.

Sporo krwi i potu na planie (a także poza nim) zostawił również Henry Cavill, który znany jest z ról Supermana i wiedźmina Geralta. I chociaż portretowanie Człowieka ze stali wymagało od Brytyjczyka sporej tężyzny fizycznej, zdaje się, że to właśnie rola Białego Wilka kosztowała go najwięcej wysiłku.

Dowodem na to jest materiał, jaki niedawno udostępnił Netflix na swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Przedstawia on Cavilla i resztę ekipy trenujących skomplikowaną sekwencję pojedynku, którą mogliśmy obserwować w jednym z odcinków trzeciego sezonu Wiedźmina. Największe wrażenie budzi nie tyle tempo walki, a idealne zgranie i precyzja każdego ruchu. Zresztą zobaczcie sami.

Koordynator walk w Wiedźminie, Wolfgang Stegemann, zdradził, że ta trwająca niecałą minutę sekwencja przygotowywana była przez około cztery tygodnie. W tym czasie powtórzono ją aż 90 razy. Co ciekawe, większość powtórek była wymuszona przez Cavilla, który wciąż widział spore pole do poprawy. To tylko pokazuje, z jakim zaangażowaniem gwiazdor podchodzi do swojej pracy.

Henry jest bardzo precyzyjny, a jego pasja jest po prostu wyjątkowa. Kocham to, ponieważ chce, żeby wszystko było idealnie. Kiedy powiedziałem: „To było świetne”. On odparł: „Ech, powtórzmy to jeszcze raz” – wyjaśnił Stegemann w rozmowie z EW.

Przypomnijmy, że ostatnie widowiskowe popisy Cavilla w roli Geralta będziemy mogli obejrzeć już niedługo, wraz z premierą drugiej części trzeciego sezonu Wiedźmina. Odbędzie się ona 27 lipca na Netfliksie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Kamil "grim_reaper" Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

Kiedy Wednesday powróci na Netflixa z 2. sezonem? Zebraliśmy informacje o nowych odcinkach

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym

„Był tak zły”. Anthony Hopkins nienawidzi występu Marlona Brando, który jego zdaniem zawiódł w tym filmie wojennym

„Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu

„Chichotali”. Al Pacino był okropnie traktowany na planie Ojca chrzestnego i marzył o uwolnieniu się od tego projektu