Warner Bros. straciło szefa DC; Walter Hamada odszedł ze stanowiska

Stało się to o czym od jakiegoś czasu coraz głośniej spekulowano – Walter Hamada zakończył swoją 4-letnią przygodę jako prezes DC Films. Ponadto mężczyzna pożegnał się również z całym Warner Bros., z którym związany był od przeszło 15 lat. Jak informuje serwis Deadline, obecnie finalizowana jest kwestia jego odprawy.

Powiązane:Najlepsze filmy akcji i sensacyjne 2023, nasze top 16

Odejście Hamady oznacza, że uniwersum DC na ten moment pozostaje w rękach tymczasowych zarządców – Michaela De Luca i Pam Abdy (współprzewodniczących i dyrektorów generalnych Warner Bros. Pictures).

Jak już wspominałem na początku, ustąpienie amerykanina nie jest niczym zaskakującym. Podobno był on gotów to uczynić już w czasie porzucenia przez WB niemal ukończonego filmu o Batgirl. Wówczas do pozostania – przynajmniej do premiery widowiska Black Adam – przekonali go właśnie De Luca i Abdy.

Przypomnijmy, że kadencja Hamady jako prezesa DC Films, rozpoczęła się od wypuszczając na rynek w 2018 roku Aquamana, który do tej pory jest najbardziej kasowym filmem DC Comics z dochodami na poziomie 1,4 miliarda dolarów na całym świecie. Potem przyszedł czas na hitowego Jokera, który oprócz ogromnych wpływów (1,07 miliarda dolarów) zdobył dwie statuetki Oscara. Z kolei ostatnio Hamada nadzorował prace nad The Batman, który zarobił 769,2 milionów dolarów, co jest imponującą kwotą, biorąc pod uwagę, że został wydany podczas pandemii koronawirusa.

Odejście szefa DC Films to efekt rządów nowego prezesa Warner Bros. Discovery, Davida Zaslava. CEO korporacji niemal od początku objęcia stanowiska, informował, że szuka osoby, która będzie dla DCEU kimś takim jak Kevin Feige dla MCU. Co ciekawe, jest to już piąty dyrektor, który rezygnuje z pracy w trakcie rządów Zaslava.

Czytaj więcej:Najlepsze filmy na HBO Max 2023, nasze top 12