W Star Treku był zwierzak, o którym Patrick Stewart mówił, że łamie zasady serialu

Patrickowi Stewartowi nie odpowiadała obecność na planie pewnego zwierzaka. Uważał, że łamie zasady Star Treka.

science fiction
Edyta Jastrzębska 17 września 2024
1
Źrodło fot. Star Trek: The Next Generation, Gene Roddenberry, Paramount Domestic Television, 1987
i

Na planie Star Treka doszło do konfliktu między Patrickiem Stewartem a producentami. W centrum sporu, co ciekawe, znajdowała się ryba, zwierzątko kapitana Picarda, której obecność na planie przeszkadzała aktorowi. Twierdził, że kłóci się to z motywem przewodnim Star Treka, głoszącym o równości i szacunku do wszystkich stworzeń. Nie rozumiał więc, jak jego bohater mógł trzymać w niewoli żywą istotę, jaką jest ryba.

Historię o konflikcie Stewarta z producentami w 2022 roku podczas wywiadu przytoczył Ronny Cox, który przedstawił perspektywę kolegi z planu.

Patrick Stewart zawsze nienawidził ryb w gabinecie. Mówił: „Robimy serial o godności wszystkich stworzeń we wszechświecie i mamy schwytane ryby w gabinecie?”. Ale producenci lubili kręcić przez pływające tam ryby.

Mimo protestów Patricka Stewarta, producenci długo nie stosowali się do jego życzeń, a ryba była obecna w serialu aż do 6. sezonu, dopiero wtedy zniknęła. Stewartowi, który jest znany z ochrony praw zwierząt w życiu prywatnym, na pewno odpowiadało to, że w Star Treku wreszcie pożegnano się z rybą, której miejscem, jego zdaniem, nie był plan zdjęciowy. Tym bardziej, że w odczuciu aktora kłóciło się to z przekazem, jaki niosła za sobą produkcja.

Odtwórca Picarda miał na planie Star Treka skomplikowaną relację nie tylko z rybą, ale też z innym aktorem, który wystąpił w filmie Star Trek: Nemesis. Stewart opowiedział, że Tom Hardy nie był nastawiony na zaprzyjaźnienie się z kimkolwiek z obsady i z nikim nie rozmawiał.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach