W Ahsoce nawiązania do Lei i Dartha Vadera zdradzają więcej, niż się wydaje

Gdy pod koniec czwartego odcinka Ahsoki dwie bohaterki znikają, wydaje się, że Hera Syndulla pojawiła się zbyt późno. Rozpoczyna swoje własne poszukiwania w – jak się okazuje – nieautoryzowanej misji. Dopiero później, kiedy epizod się rozwija, wychodzi na jaw, że to działająca aktywnie w senacie Leia Organa kryje misję Hery. To zdradza, w którym momencie życia jest siostra Luke’a podczas wydarzeń z Ahsoki. Ale nie jest to jedyna ciekawostka związana ze Skywalkerami zawarta w piątym odcinku.

Powiązane:Najlepiej zapowiadające się seriale 2023 roku

Jeśli Leia jest w stanie ochraniać misję Hery, nawet przez krótki czas, oznacza to, że w Senacie zajmuje wysoką pozycję i ma wpływy w marynarce Republiki. Wydaje się to oczywiste, biorąc pod uwagę jej rebeliancką przeszłość. Nowy system polityczny oznacza jednak również nowe układy. Nie wszyscy muszą być przychylni Lei.

Udowadnia to książka Star Wars: Bloodlines, której akcja rozgrywa się wiele lat po Ahsoce i przedstawia konsekwencje ukrywania trudnych rozdziałów przeszłości. W powieści przedstawiono upadek kariery politycznej Lei Organy, gdy opinia publiczna dowiedziała się, że Anakin Skywalker był Darthem Vaderem oraz ojcem Luke’a i Lei.

W Ahsoce wciąż jeszcze o tym nie wiadomo. Świadczy o tym krótka wymiana zdań pomiędzy Herą Syndullą a Huyangiem. Na pytanie, jaki był mistrz Ahsoki, droid odpowiada krótko: kontrowersyjny. Każdy, kto ma wiedzę na temat przeszłości Anakina Skywalkera, stara się ją ukryć. Wspomniana wcześniej powieść pokazuje jednak, że takie zachowanie ostatecznie okazało się być błędnym.

Piąty epizod Ahsoki udowadnia, że Leia Organa do końca pozostała rebeliantką. Była w stanie wykorzystywać swoje wpływy i znajomości, żeby ochraniać swoich przyjaciół nawet wbrew przepisom. Jednocześnie dla rodziny Skywalkerów oraz pozostałych osób znających Anakina przeszłość rycerza Jedi, który miał przywrócić równowagę Mocy, była problematyczna.

Czytaj więcej:Wyjaśniamy, kim jest wielki admirał Thrawn ze Star Wars

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.