„To było traumatyczne”. Keira Knightley przez kilka lat po Piratach z Karaibów musiała chodzić na terapię

Keira Knightley opowiedziała o przytłaczającej sławie, z którą mierzyła się po premierze Piratów z Karaibów w 2003 roku.

fantasy
Edyta Jastrzębska 10 września 2024
1
Źrodło fot. Pirates of the Caribbean: The Curse of the Black Pearl, Gore Verbinski, Buena Vista Pictures Distribution, 2003
i

Pierwsza odsłona Piratów z Karaibów zadebiutowała w 2003 roku, sprawiając, że główne trio z filmu znalazło się w centrum uwagi. W tamtym czasie jedna z gwiazd widowiska, Keira Knightley, miała zaledwie 18 lat i był to jej pierwszy kontakt z tego rodzaju sławą, która, jak wyznała aktorka, była dla niej przytłaczająca.

Knightley jako młoda osoba nie była gotowa na nagły wybuch sławy, który ją spotkał dzięki Piratom z Karaibów, gdzie zagrała jedną z głównych ról. Aktorka podczas wywiadu dla Variety opowiedziała o tym, że to doświadczenie było dla niej w pewnym sensie traumatyczne i doprowadziło do tego, że przez kilka lat musiała uczęszczać na terapię.

To było dla mnie dość przerażające. Nie jestem ekstrawertykiem, więc ten poziom kontroli i sławy był dla mnie naprawdę trudny. To był wiek, w którym stajesz się, a nie już jesteś i musisz popełniać błędy. To bardzo niepewny wiek, szczególnie dla kobiet. W pewnym sensie wciąż jesteś dzieckiem. To było traumatyczne, ale nadało kierunek reszcie mojej kariery.

Patrząc wstecz, czy zrobiłabym coś inaczej? Nie, nie zrobiłabym tego, ponieważ mam teraz niewiarygodne szczęście, a moja kariera jest w miejscu, w którym naprawdę się nią cieszę, a poziom sławy jest znacznie mniej intensywny. Teraz mogę sobie z tym poradzić i to jest świetne. Ale w tamtym czasie nie było tak wspaniale i zajęło mi wiele lat terapii, aby to zrozumieć.

A zatem jak widzicie, mimo że tamten okres był dla niej szczególnie trudny, aktorka po latach docenia to, co jej przyniósł i nie chciałaby zamienić tamtych doświadczeń na inne. Sława, jaką zyskała dzięki Piratom z Karaibów z całą pewnością pomogła jej karierze. Aktorka mogła wcześnie zostać znaczącym graczem w branży, co obecnie pozwala jej komfortowo kierować własną karierą.

Keira Knightley od tamtego czasu cały czas rozwija się jako aktorka i występuje w licznych produkcjach i cieszy się sporą sympatią, a także uznaniem. Była też dwukrotnie nominowana do Oscarów.

Edyta Jastrzębska

Edyta Jastrzębska

Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.

„Zasugerowano, żeby tego nie robić”. William Shatner nie odpuścił i zdecydował się w Star Trek II: The Wrath of Khan zrobić coś, co mu odradzano

„Zasugerowano, żeby tego nie robić”. William Shatner nie odpuścił i zdecydował się w Star Trek II: The Wrath of Khan zrobić coś, co mu odradzano

W Star Treku był zwierzak, o którym Patrick Stewart mówił, że łamie zasady serialu

W Star Treku był zwierzak, o którym Patrick Stewart mówił, że łamie zasady serialu

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„Nie kryli swojego niezadowolenia”. Hiroyuki Sanada ocalił hit za 140 mln dolarów, choć reżyser nie chciał gwiazdy Shoguna w głównej roli obok Toma Cruise’a

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„To był poważny moment, ponieważ aktorka naprawdę umarła”. Teoria wielkiego podrywu zawiodła fanów w tej jednej scenie i do dziś nie daje im to spokoju

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią

„Uważam, że było to konieczne”. Brooklyn 9-9 w odcinku, z którego Terry Crews jest dumny, na chwilę zapomniało, że jest komedią