Ta śmierć wstrząsnęła wszystkimi dziećmi w latach 90

Dla dzieci z lat 90. ten film jest tym, czym Bambi był dla starszych pokoleń. Obie produkcje łączy jeden wstrząsający element.

ciekawostki filmowe
Mateusz Libera 13 marca 2023
5
Źrodło fot. Król Lew, Rob Minkoff, Roger Allers, Walt Disney Pictures, 1994
i

Król Lew to klasyka wśród najlepszych filmów Disneya. Obraz wychował całe pokolenia dzieci nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Mimo że jest to animacja dla najmłodszych, tak naprawdę sama fabuła przedstawia skróconą wersję wydarzeń znanych z Hamleta, tragedii autorstwa Williama Shakespeare’a. Ci, którzy Króla Lwa znają, doskonale wiedzą, że najbardziej druzgocącym momentem jest oczywiście śmierć Mufasy, ojca Simby, z którą bohater długo nie może się pogodzić.

Ta śmierć wstrząsnęła wszystkimi dziećmi w latach 90 - ilustracja #1
Król Lew, Rob Minkoff, Roger Allers, Walt Disney Pictures, 1994

Grozy dodaje fakt, że lwi król oddał życie, ratując swojego potomka, którego ostatecznie stryj skazał na wygnanie. To tylko dodało ponurości całemu obrazowi tragedii, jaka rozegrała się na oczach nie tylko młodego widza, ale też Simby, z którym odbiorca miał się od samego początku utożsamiać.

Jakby tego było mało, władca ginie z ręki własnego brata, bo to właśnie Skaza – o czym Simba nie ma pojęcia – wpędził Mufasę w śmiertelną pułapkę, a zrzucając majestatycznego lwa w otchłań kanionu, tak naprawdę zadał mu ostateczny cios. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że młody Simba od tej pory obwinia się o śmierć ojca.

W porównaniu z małym odbiorcą protagonista jest na nieco bardziej uprzywilejowanej pozycji, ponieważ przez długi czas nie zdaje sobie sprawy z tego, co tak właściwie zaszło. Prawdę odkrywa dopiero pod koniec historii. Widz z kolei jest skazany na zaakceptowanie wydarzeń znacznie prędzej, by móc oglądać resztę filmu. O ile dorosła osoba szybko sobie z tym poradzi, to kilkuletnie dziecko może mieć większy problem. Ale czy właśnie nie za tak dobrze rozpisane fabuły kochamy te animacje?

Król Lew dla wielu jest dzisiaj synonimem najlepszego filmu animowanego wszech czasów. Widowisko, którego produkcja pochłonęła 45 mln dolarów, po dziś dzień zarobiło ponad miliard dolarów i obecnie plasuje się na dziewiątym miejscu w rankingu najbardziej dochodowych filmów w historii. Widzowie doczekali się też nowej wersji, a na horyzoncie jest jej prequel o roboczym tytule Król Lew: Mufasa.

Wszystkie części Króla Lwa, jak i nową wersję obejrzysz na Disney+.

Disney+ kupisz tutaj

Mateusz Libera

Mateusz Libera

Przygodę z pisaniem rozpoczął od tworzenia opowiadań, później ruszył humanistyczną ścieżką, wybierając studia z dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Swoje pierwsze teksty publikował na autorskim blogu i w konkursach. Na początku 2023 roku trafił do działu filmowego GRYOnline.pl, gdzie rozpoczął pracę jako autor artykułów o tematyce filmowej. Interesuje się fantastyką, historią, grami RPG i strategiami. Jest też wieloletnim graczem League of Legends – gra od drugiego sezonu. Ponadto pisze książki przygodowe i fantasy, lecz w tej dziedzinie jest jeszcze debiutantem. Na rynku wydawniczym ma na razie jeden zbiór opowiadań.

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

Simpsonowie ujawnili, dlaczego Homer nadal pracuje w elektrowni po 35 latach szaleństw

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie byłbym dostępny”. Gdyby Zwariowany świat Malcolma nie został anulowany, Bryan Cranston nie zagrałby tej kultowej postaci

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach

„Nie czuliśmy się dobrze”. Showrunnerzy The O.C. tłumaczą się z decyzji, której wciąż żałują po ponad 15 latach