Od czego zależy przyszłość Szybkich i wściekłych?

Ostatnie części Szybkich i wściekłych osiągnęły spory sukces finansowy. Czy jednak kolejne będą mogły pochwalić się równie dużymi zarobkami? Informacje o budżecie dziesiątej części mogą budzić ku temu wątpliwości.

news
Marcin "Nicek" Nic 18 listopada 2022
5
Źrodło fot. Szybcy i wściekli 9; Justin Lin; Universal Studios; 2021
i

Seria Szybcy i wściekli powoli dobiega końca. Przed widzami już tylko dwa filmy o przygodach Dominica Toretto i jego samochodowej rodziny. Można się jednak spodziewać, że główna oś fabularna zostanie zakończona z przytupem.

Aby jednak to uczynić, potrzebny będzie spory budżet. Z najnowszych doniesień dotyczących Szybkich i wściekłych 10 wynika, że ma to być jeden z najdroższych filmów w historii kina. Jak podaje serwis The Wrap, produkcja ta kosztować będzie bagatela 340 milionów dolarów, czyli o 70% więcej niż w przypadku poprzedniej części franczyzy.

Amazon Prime Video kupisz tutaj

Co jest powodem aż tak dużych kosztów produkcji? Wyżej wspomniany portal podaje, że głównymi czynnikami mającymi na to wpływ, są przede wszystkim rosnące gaże obsady. Nie powinno to tak naprawdę nikogo dziwić, bowiem przyciągnięcie kilku gwiazd Hollywood musiało być dla wytwórni Universal sporym wydatkiem.

Jak można się domyślić, najwięcej z całej obsady podobno ma zarobić Vin Diesel, który za rolę Dominica Toretto zainkasuje około 20 mln dolarów. Nie jest to jednak jedyny powód tak dużego budżetu.

Duży wpływ miał również fakt, że twórcy musieli zadbać o zrealizowanie protokołów bezpieczeństwa związanych z pandemią, a także wziąć pod uwagę zwiększone koszty produkcji spowodowane globalną inflacją.

Czy w takim razie Szybcy i wściekli 10 są skazani na porażkę w box office? Ciężko to na tę chwilę stwierdzić, jednak wydaje się, że wyjście na prostą, a już na pewno osiągnięcie zysków z tej produkcji będzie utrudnione. Warto pamiętać, że wpływ z kas biletowych trafia tylko w określonym procencie do studia.

Dlatego też może się okazać, że wytwórnia będzie musiała pogodzić się z finansową porażką. Ciężko się spodziewać, żeby dziesiąta część zdołała zarobić około miliarda dolarów w kinach. Zwłaszcza, że próg ten osiągnęły tylko dwa tytuły z serii.

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Złamałeś prawo dobrego kina”. Quentina Tarantino wkurza film akcji z Harrisonem Fordem. Reżysera tej produkcji wysłałby do „filmowego więzienia”

„Złamałeś prawo dobrego kina”. Quentina Tarantino wkurza film akcji z Harrisonem Fordem. Reżysera tej produkcji wysłałby do „filmowego więzienia”

„Pójdzie prosto na DVD”. Liam Neeson myślał, że pierwsza odsłona tej filmowej serii akcji, która zarobiła niemal 1 mld dolarów, nie będzie kinowym hitem

„Pójdzie prosto na DVD”. Liam Neeson myślał, że pierwsza odsłona tej filmowej serii akcji, która zarobiła niemal 1 mld dolarów, nie będzie kinowym hitem

Reacher - czy będzie 4. sezon serialu Amazona z Alanem Ritchsonem?

Reacher - czy będzie 4. sezon serialu Amazona z Alanem Ritchsonem?

„Nie rozumiem humoru”. Clint Eastwood odmówił zagrania w jednej z najbardziej legendarnych sag akcji

„Nie rozumiem humoru”. Clint Eastwood odmówił zagrania w jednej z najbardziej legendarnych sag akcji

„Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny

„Wiele z tego to bzdury". Jean-Claude Van Damme krytykuje hollywoodzkie gwiazdy, które rzekomo same wykonują kaskaderskie sceny