To jedno z najmroczniejszych miejsc w Galaktyce. Prawda o planecie ze Star Wars, „gdzie Jedi idą umrzeć”

Mówiąc o ikonicznych planetach w Gwiezdnych wojnach z pewnością spore grono fanów od razu pomyśli o Tatooine lub Coruscancie. Jest jednak jedna, która odegrała istotną rolę w świecie stworzonym przez George’a Lucasa.

science fiction
Marcin "Nicek" Nic 21 sierpnia 2023
5
Źrodło fot. StarWars.com
i

Coruscant, Tatooine, Hoth i Naboo. Te nazwy planet z pewnością rozpozna zdecydowana większość widzów, którzy chociaż raz w swoim życiu obejrzeli filmy z uniwersum Gwiezdnych wojen. Jest jednak jedna, która była o wiele ważniejsza dla historii pokazanej w świecie wykreowanym przez George’a Lucasa.

Mustafar, bo o tym miejscu mowa, bez wątpienia jest najważniejszy, jeśli mówimy o istotnych dla Star Wars wydarzeniach. Wszak to właśnie na tej planecie doszło do pamiętnego pojedynku pomiędzy omamionym Ciemną Stroną Mocy Anakinem Skywalkerem, a jego byłym mistrzem – Obi-Wanem Kenobim.

To jedno z najmroczniejszych miejsc w Galaktyce. Prawda o planecie ze Star Wars, „gdzie Jedi idą umrzeć” - ilustracja #1
Źródło fot.: Gwiezdne wojny: Zemsta Sithów; George Lucas; Lucasfilm; 2005

Każdy szanujący się fan Gwiezdnych wojen z pewnością pamięta, jaki był końcowy wynik owego starcia. Zbyt pewny siebie młodzian zaryzykował niebezpiecznym manewrem, przez który mistrz Jedi wygrał pojedynek i pozostawił byłego padawana na, wydawać by się mogło, pewną śmierć.

Tak się jednak nie stało i choć wszyscy myśleli, że Anakin Skywalker zginął na Mustafarze, to został uratowany przez Imperatora Palpatine’a i stał się jego uczniem, przyjmując ikoniczne imię, przed którym drżała cała Galaktyka – Darth Vader.

W początkowych latach panowania Imperatora młody lord Sithów otrzymał od swojego mistrza możliwość wyboru planety, z której będzie siał terror. I chociaż jednymi z opcji były Naboo i Tatooine, to Darth Vader wolał jeszcze bardziej zagłębić się w swoim bólu i zdecydował się na osiedlenie na Mustafarze. Piekielne miejsce, które stało się zgubą Anakina Skywalkera, przerodziło się w siedzibę Dartha Vadera.

W filmach z serii Star Wars miejsce to, oprócz pamiętnego pojedynku, nie otrzymało należytego czasu ekranowego. Planeta ta pojawiła się dosłownie na chwilę w filmie Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie oraz serialu Obi-Wan Kenobi. Na całe szczęście istnieją jeszcze komiksy i książki, w których Mustafar odgrywa znaczenie większą rolę (vide Screen Rant).

To jedno z najmroczniejszych miejsc w Galaktyce. Prawda o planecie ze Star Wars, „gdzie Jedi idą umrzeć” - ilustracja #2
Źródło fot.: Obi-Wan Kenobi; Deborah Chow; Disney+; 2022

To właśnie w nich z pomocą starożytnego lorda Sithów, Dartha Momina, wzniesiony został zamek w byłej świątyni Sithów. To właśnie w tym miejscu Darth Vader skupiał się na ujarzmieniu drzemiącego w nim cierpienia, które cały czas przekuwał na rosnącą w nim nienawiść, a przez to i moc.

Kolejnym powodem, dla którego Vader wybudował zamek, było pragnienie wskrzeszenia Padme Amidali, zabitej w Zemście Sithów. Podjął on wiele prób, jednak żadna z nich nie powiodła się. Nawet dla tak potężnej istoty, jaką niewątpliwie był Darth Vader, oszukanie śmierci okazało się niemożliwe.

Po jego śmierci Mustafar przerodził się w miejsce oddawania czci. Nawet jeśli Darth Vader był nienawidzony przez większość mieszkańców Galaktyki, to w dalszym ciągu znalazło się wielu jego zwolenników. W miejscu, w którym znajdował się zamek Vadera, wyrósł las Corvax Fen, chroniony przez czczących pamięć lorda Sithów Alazmeców. Można ich było zobaczyć w filmie Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie, kiedy to stanęli na drodze Kylo Rena.

Należy oczywiście pamiętać, że Mustafar miało bardzo złowrogą reputację, zwłaszcza wśród Jedi, którym udało się przetrwać Rozkaz 66. Przez dwie dekady rycerze tego zakonu zabierani byli na tę planetę i poddawani torturom, a następnie zabijani w najróżniejsze sposoby. Jedynym Jedi, któremu udało się uciec z Mustafar, był Kanan Jarrus. Planeta ta zyskała na tyle złowrogą reputację, że uciekinier kiedyś powiedział do Hery Syndulli, że jest to miejsce, „gdzie Jedi idą umrzeć”.

Warto pamiętać, że miejsce śmierci Anakina Skywalkera i powstania Dartha Vadera nie było jedynym, które wywoływało dreszcze nawet wśród najpotężniejszych istot w Galaktyce. Jedną z takich planet była całkowicie pogrążona w Ciemnej Stronie Mocy Dathomira.

Na koniec przypominamy, że wszystkie produkcje dziejące się w uniwersum Gwiezdnych wojen można obejrzeć na platformie Disney+. To właśnie na niej już 23 sierpnia zadebiutuje serial Ahsoka.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Marcin "Nicek" Nic

Marcin "Nicek" Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

„Nie musieliśmy tego robić”. Jerry Seinfeld żałuje, że ulegli presji i nie zmienili zakończenia Seinfelda

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

Brad Pitt uważał Fight Club za „najlepszy film, w jakim kiedykolwiek zagra”, mimo że został wygwizdany przez widownię i ekspertów na festiwalu filmowym

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„Byłem na tyle szalony, by spróbować wszystkiego”. Clint Eastwood był zupełnie nietrafionym wyborem do tego filmu i sam doskonale to wie

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„To najgorszy pomysł, jaki kiedykolwiek słyszałem”. Robert De Niro miał pomysł na sequel swojego cenionego filmu, który został momentalnie odrzucony

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów

„Leo wie, że tak się czuję”. Leonardo DiCaprio został nazwany „rozpieszczonym gnojkiem” przez reżysera jednego ze swoich największych przebojów