Showrunner One Piece Netflixa ujawnił, że do teraz żałuje jednej rzeczy związanej z serialem

Wprawne oczy fanów mangi na pewno zwróciły uwagę na kilka zmian, które pojawiły się w adaptacji One Piece Netfliksa. Przede wszystkim zwrócili uwagę, że pomimo iż Loguetown jest ważnym miejscem dla świata piratów, to zostało tylko krótko wspomniane. Showrunner Steven Maeda ujawnił, dlaczego tak się stało.

Powiązane:Najlepsze seriale fantasy 2024, nasze top 12

Czytelnicy mangi mogą zobaczyć Loguetown już na samym początku dzieła Ody jako miejsce egzekucji Gol D. Rogera, gdzie Król Piratów zmotywował ludzi do poszukiwania jego ogromnego skarbu, tytułowego One Piece’a. Live-action rozpoczęło się podobnie, od egzekucji Rogera, ale mogliśmy ujrzeć na platformie wiceadmirała Marynarki, Monkey’a D. Garpa, który zamienił ostatnie słowa z piratem. Uważni widzowi w tłumie dostrzegą też takie postaci jak Shanks, Mihawk i Dragon.

Steven Maeda opowiedział więcej o tym, co musiało zostać wycięte z netfliksowej wersji, a nad czym ubolewa. Niestety usunięto wątek współczesny z Loguetown, mimo że początkowo planowano go ująć w serialu. Jednak ośmioodcinkowy sezon to zbyt mało, by można było umieścić tak rozbudowany wątek.

Jednak nie wszystko jest stracone. Loguetown jest istotnym miejscem dla budowy świata i samej załogi Słomkowych. Chęć showrunnera, aby nie spieszyć się z tak ważnym wątkiem, pokazuje widzom, że chce on pozostać wierny pojedynczym wątkom, a także elementom budującym świat i postacie.

W Loguetown nie tylko ponownie pojawi się Buggy (Jeff Ward), którego wielu fanów pokochało, ale także powraca tam odmieniona Alvida, która podjęła się współpracy z nim w celu pokonania Luffy’ego. Tam też poznajemy admirała Smokera, który często przewija się w mandze, a jego celem jest, jakżeby inaczej, pochwycenie Luffy’ego. W Loguetown poznajemy również kilka szczegółów z zawiłości rodzinnych kapitana Słomkowych oraz więcej informacji o tajemniczym Shanksie.

Biorąc pod uwagę ilość materiału źródłowego, historii do opowiedzenia nie zabraknie, a ogromne zainteresowanie fanów na całym świecie utwierdza w przekonaniu, że Netflix raczej nie będzie chciał odpuścić takiej produkcji.

Pierwszy sezon One Piece jest dostępny na platformie Netflix.

Czytaj więcej:W 2. sezonie One Piece Netflixa pojawi się 7 nowych postaci - tak powinny wyglądać

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!