Gwiazda Sex/Life krytykuje serial. „Pewnie już nigdy nie będę pracowała dla Netflixa”

Sex/Life to cieszący się ogromną popularnością serial erotyczny, który ze względu na świetne wyniki oglądalności doczekał się drugiego sezonu. Sarah Shahi, wcielająca się w produkcji Netflixa w główną bohaterkę, Billie, niestety nie wspomina najlepiej pracy na planie nowej serii. W podcaście Not Skinny But Not Fat aktorka zdradziła, że z wielu powodów było to dla niej trudne doświadczenie.

Powiązane:Netflix na marzec 2023 - lista seriali i filmów

Jak donosi Variety, najbardziej uciążliwy dla Sary Shahi był fakt, iż nie mogła już liczyć na wsparcie osób zaangażowanych w produkcję. Aktorka wyjawiła, że zakulisowe zachowanie filmowców zmieniło się diametralnie od czasu pracy nad pierwszym sezonem.

Nie tylko praca na planie stanowiła dla aktorki trudne doświadczenie. Sarah Shahi nie była także zadowolona z kierunku, w którym postanowili podążyć scenarzyści. Chociaż pozytywnie ocenia niektóre fabularne pomysły twórców drugiego sezonu, to jednak boli ją ograniczenie roli Adama Demosa, serialowego Brada, a prywatnie partnera aktorki. Jak się okazuje, Billie i Brad mieli w tej odsłonie zaskakująco mało wspólnych scen, co rzeczywiście może dziwić, zważywszy na fakt, że romans wspomnianych bohaterów stanowił oś pierwszej serii i rozgrzewał widzów.

Odtwórczyni roli Billie skrytykowała twórców serialu także za jeszcze mniejszy realizm serii, co ma dotyczyć również ukazywania męskiej nagości. Aktorka twierdzi, że w dialogach mężczyzn czuć sztuczność i efekciarstwo. Jeśli przypomnimy sobie żenujące wypowiedzi o seksie z pierwszego sezonu oraz użycie protezy penisa dla głównego bohatera, słowa Sary Shahi nie wróżą nic dobrego.

Jeśli jesteście ciekawi, jaki jest efekt tych zmagań i jak potoczyły się dalsze erotyczne losy Billie, drugi sezon Sex/Life jest dostępny na Netfliksie.

Karty podarunkowe do Netflixa kupisz tutaj

Sex/Life – czy powstanie trzeci sezon?

Na tę chwilę nie wiadomo, czy produkcja Sex/Life doczeka się trzeciego sezonu. We wspomnianym podcaście Sarah Shahi wyjawiła jednak, dla Netflixa liczy się jedynie oglądalność, jeśli więc produkcja nadal będzie cieszyć się wysoką popularnością wśród subskrybentów, powstanie trzeciego sezonu nie jest wykluczone. Ciekawe tylko, czy po ostrych słowach aktorki Netflix zdecyduje się zaprosić ją do udziału w serii i czy po ciężkich doświadczeniach na planie odtwórczyni roli Billie będzie miała ochotę na powtórkę.

Czytaj więcej:Netflix w 2023 roku skasował te seriale. Pożegnaliśmy Cień i kość oraz wiele innych

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!