Serial The Last of Us wprowadza sporą zmianę do świata znanego z gier

Twórcy serialu The Last of Us stanęli przed wyzwaniem, które zmusiło ich do zmiany jednego z głównych elementów dotyczących zombie. Zdradzono, co doprowadziło do takiej decyzji.

ciekawostki filmowe
Zbigniew Woźnicki 7 stycznia 2023
2
Źrodło fot. The Last of Us; Neil Druckmann i Craig Mazin; HBO; 2023
i

Postapokaliptyczny świat The Last of Us rządzi się swoimi zasadami. Jeśli twórcy chcą stworzyć wierną serialową adaptację, to muszą się ich trzymać, żeby dochować wierności oryginałowi. W niedawnym wywiadzie Craig Mazin wypowiedział się właśnie w tej sprawie.

HBO Max kupisz tutaj

Twórcy musieli dokonać pewnej zmiany. Dotyczy ona elementu świata gry, który realnie by się nie sprawdził. Mimo to spójność ma być zachowana (via ComicBook):

Oczywiście są pewne duże rzeczy, które wiem, że zachowujemy. Są też jednak pewne wyzwania związane z przełożeniem gry na serial i musimy je rozważać. Dla przykładu zarodniki. W grze są konkretne miejsca, w których je spotykamy i wtedy trzeba założyć maskę gazową. W tworzonym przez nas świecie jest oczywistym, że takie zarodniki w powietrzu rozprzestrzeniłyby się wszędzie i wszyscy byliby zmuszeni do noszenia masek cały czas lub od razu zostaliby zainfekowani.

Postawiliśmy przed sobą wyzwanie stworzenia nowego interesującego sposobu rozprzestrzeniania się grzyba. Myślę, że jednocześnie udało nam się zachować ducha gry. [Druckmann], jako twórca gry, i ja, jako fan, zostaliśmy opiekunami działającymi w imieniu wszystkich miłośników serii. A także osób, które nigdy w gry nie grały, ale potrzebują kompletnego, telewizyjnego doświadczenia. Gdzie wszystko jest ze sobą połączone i nie masz wrażenia, że musisz zagrać w grę, żeby wszystko zrozumieć.

Niestety, Craig Mazin nie zdradził, jak serialowy grzyb będzie się rozprzestrzeniał, skoro byli zmuszeni zrezygnować z zarodników. Z drugiej strony nie będziemy długo czekali na odpowiedź, ponieważ premiera serialu The Last of Us będzie miała miejsce już 16 stycznia na HBO Max.

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„Mówiąc tak, stanąłbym mu na drodze”. Russell Crowe nie czuł się mile widziany, gdy zaproponowano mu rolę we Władcy Pierścieni

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

„To straszne”. Will Smith zdradził, że nienawidzi oglądać pierwszych odcinków Bajer z Bel-Air

Książę w Nowym Jorku 2 - czy jest na Netflixie? Gdzie obejrzeć film z Eddiem Murphym?

Książę w Nowym Jorku 2 - czy jest na Netflixie? Gdzie obejrzeć film z Eddiem Murphym?

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Miałem szczęście, że udało mi się wrócić tej nocy”. Aktor z The Wire żałuje sposobu, w jaki przygotowywał się do roli. Sugeruje, że mógł przez to zginąć

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando

„Ja z kolei byłem jego klaunem”. James Caan był przerażony na planie Ojca chrzestnego, gdy myślał, że wkurzył Marlona Brando