filmomaniak.pl NEWSROOM Dokrętki w The Last of Us przygotowały grunt pod relację, która zaowocuje w 2. sezonie Dokrętki w The Last of Us przygotowały grunt pod relację, która zaowocuje w 2. sezonie Twórcy przyznali, że dopiero podczas dokrętek udało im się podarować więcej czasu ekranowego Tommy’emu. Dzięki temu mogli zaprezentować relację, która rozwinie się dopiero w drugim sezonie. ciekawostki filmoweAleksandra Wosz 20 stycznia 2023 3 Źrodło fot. The Last of Us; Craig Mazin i Neil Druckmann; HBO; 2023i Relacja łącząca braci Miller w serialu The Last of Us jest bardzo ważna. Nie jest ona prezentowana zbyt często, ale można zaobserwować, jak dobre kontakty ich łączą. Bracia pracują razem, Joel wykupuje Tommy’ego z więzienia. Po wybuchu epidemii nadal szukają kontaktu ze sobą, pomimo dzielących ich kilometrów. Powiązane:The Last of Us - klikacze i inne rodzaje zarażonych; wyjaśniamy, czym są Twórcy serialu, Craig Mazin i Neil Druckmann, w wywiadzie dla Playstation Blog wyznali, że relacji Millerów początkowo poświęcili mniej uwagi. Część scen, w których można zobaczyć więź łączącą braci, została nakręcona dopiero podczas dokrętek. Scena śniadania jest jedną z tych, w których początkowo, kiedy ją kręciliśmy, Tommy'ego nie było. Mieliśmy jednak budżet, aby niektóre sceny z pilotażowego odcinka nakręcić ponownie i to jest jeden z pomysłów, na które wpadliśmy [dodanie Tommy’ego – dop. red.]. Może Cię też zainteresować: Twórca The Last of Us o tym, dlaczego 1. odcinek kończy się piosenką Depeche ModeThe Last of Us to druga największa premiera na HBOTwórca serialu The Last of Us wyjaśnia, dlaczego pojawili się w nim aktorzy z gier W późniejszej części rozmowy twórcy wyjaśnili, dlaczego przemycili więcej Tommy’ego do produkcji HBO. Jest on bardzo ważną częścią życia Joela, nawet po wybuchu zarazy. Bracia wspierają się, ratują i będą to robić do samego końca. Prędko przekonasz się, że Tommy jest zdolny zadbać o siebie, właściwie to on ratuje życie Joela. I ta interesująca koncepcja, kto potrzebuje ratunku i kto będzie ratować, jest tematem, do którego będziemy raz za razem wracać. HBO Max kupisz tutaj W grze, której adaptacją jest serial, bracia zawsze mogli na sobie polegać. Pomimo tego, że w pierwszej części Tommy nie odgrywa aż tak dużej roli, to w drugiej mężczyźni wspierają się, jak tylko mogą. Poza tym Tommy jest ogromnym wsparciem dla Ellie podczas jej podróży. Dokręcone sceny tworzą grunt pod rozwinięcie relacji barci, którą mogliśmy zobaczyć w grze, i samej historii Tommy’ego w kontynuacji serii. Czytaj więcej:Kiedy 2. sezon The Last of Us będzie na HBO Max? POWIĄZANE TEMATY: ekranizacje gier HBO Go / HBO Max ciekawostki filmowe Neil Druckmann The Last of Us Aleksandra Wosz Aleksandra Wosz Przygodę z profesjonalnym pisaniem rozpoczęła na Filmomaniaku w grudniu 2022 roku, gdzie zajmuje się newsami filmowo-serialowymi. Zapalona miłośniczka musicali, która przynajmniej raz do roku musi obejrzeć Hamiltona. Entuzjastka książek Dana Browna, serialu Biuro oraz The Umbrella Academy. A wszystko zaczęło się, gdy mała Ola z fascynacją podpatrywała, jak jej rodzice grają w pierwsze gry z serii Tomb Raider, czy „farmera” – szerzej znanego jako Harvest Moon. Dotarła do momentu, gdy zrozumiała, że ma szansę zasmakować milionów żyć dzięki różnym dziełom. „Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu „Nie mogę zrobić z tobą tej sceny, to obrzydliwe”. Kaley Cuoco i Johnny Galecki wywołali na planie Teorii wielkiego podrywu sporą kłótnię z trywialnego powodu „Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa „Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłem”. Choć Val Kilmer nie skrzywdziłby muchy, to wykazał się w brutalnej roli, która miała powędrować do Keanu Reevesa Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta Robin Williams był tak dobry w Buntowniku z wyboru, że nawet można zobaczyć, jak śmieje się kamerzysta „Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi „Nie znam nikogo, kto by go obejrzał”. Sean Connery uważa, że temu filmowi poświęcono zdecydowanie za mało uwagi „To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie „To żałosne”. Pierce Brosnan nie był zadowolony z tego, jak wyglądały erotyczne sceny w jego filmach o Jamesie Bondzie